Japoński inżynier uprowadzony 15 listopada w Jemenie został uwolniony i przybył do stolicy kraju, Sany - oświadczył w poniedziałek wieczorem gubernator Sany, Numan Dwaid. Informacje tę potwierdziła ambasada Japonii.
"Zakładnik został uwolniony i znajduje się obecnie w towarzystwie szefów plemiennych, którzy negocjowali jego uwolnienie" - powiedział Dwaid dziennikarzom.
"Przybył do Sany i czekam na niego w swoim biurze" - oznajmił natomiast Dwaid agencji Reutera.
Porywacze z lokalnych plemion uprowadzili japońskiego inżyniera, który pracował przy projekcie realizowanym przez rząd jemeński, aby zmusić władze Jemenu do zwolnienia z więzienia jednego ze swoich krewnych.
Według Dwaida, uwolniono go, gdy porywacze uzyskali obietnicę, że zostanie przeanalizowana sprawa ich krewnego, przetrzymywanego przez władze od dwóch lat bez procesu.
W sobotę jeden z mediatorów informował, że Japończyk został przejęty przez uzbrojonych ludzi z Al-Kaidy, którzy wywieźli go w nieznanym kierunku.
W Jemenie często dochodzi do porwań zachodnich turystów przez członków lokalnych plemion, którzy chcą wymusić na rządzie spełnienie swoich żądań. Porwani są zwykle wypuszczani cali i zdrowi, ale w lipcu trzy porwane kobiety znaleziono martwe. (PAP)
mw/ mc/
5183123 5183237 5183272