Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Jemen: Salah gotów odejść, jeśli władzy nie przejmą jego rywale

0
Podziel się:

Prezydent Jemenu Ali Abd Allah Salah oświadczył w
opublikowanym w piątek wywiadzie dla "Washington Post", że ustąpi tylko pod warunkiem, iż jego
główni rywale nie obejmą wpływowych funkcji w państwie.

Prezydent Jemenu Ali Abd Allah Salah oświadczył w opublikowanym w piątek wywiadzie dla "Washington Post", że ustąpi tylko pod warunkiem, iż jego główni rywale nie obejmą wpływowych funkcji w państwie.

"Jeśli przekażemy władzę, a oni tam będą, będzie to oznaczało, że ulegliśmy w zamachu stanu" - powiedział Salah, którego odejścia po 33 latach u władzy domagają się uczestnicy wielkich demonstracji. Dodał, że groziłoby to wojną domową w Jemenie.

W niedzielę Salah zapewniał, że jest gotowy na zmiany w swym kraju zaproponowane przez Radę Współpracy Zatoki Perskiej, ale poprzez wybory. W pierwszym przemówieniu po powrocie z Arabii Saudyjskiej, gdzie po obrażeniach odniesionych w zamachu spędził na leczeniu ponad trzy miesiące, Salah utrzymywał, że wciąż jest zaangażowany w pokojowe przekazanie władzy. Mówił o pokojowej transformacji rządów poprzez wybory, w tym przedterminową prezydencką elekcję, lecz nie przyrzekł, że zrezygnuje ze stanowiska.

Porozumienie wynegocjowane przez Radę Współpracy Zatoki Perskiej zakładało dymisję prezydenta Jemenu, przekazanie władzy wiceprezydentowi, utworzenie rządu jedności oraz przeprowadzenie w ciągu dwóch tygodni wyborów prezydenckich. Prezydent wstępnie przystał na to rozwiązanie, lecz ostatecznie go nie podpisał.

Opozycja uznała, że niedzielne wystąpienie Salaha było kolejną próbą uniknięcia przekazania władzy.

W wywiadzie dla "Washington Post" Salah wyraził opinię, że plan transformacji politycznej, opracowany przez Radę Współpracy Zatoki Perskiej, oznacza, iż należy usunąć "wszystkie elementy" powodujące napięcia. Sprecyzował, że o stanowiska polityczne bądź funkcje dowódcze w wojsku nie mogą się ubiegać jego główni rywale - generał Ali Mohsen al-Ahmar, który wystąpił przeciwko niemu i przyłączył się do antyprezydenckich protestów, a także przedstawiciele wpływowego klanu Ahmar (nie związanego z generałem).

Generał Mohsen, kiedyś zaufany Salaha, nadal dowodzi znaczną częścią jemeńskiego wojska i jest uwielbiany przez żołnierzy. Hamid al-Ahmar z klanu Ahmar jest miliarderem i wyraża zainteresowanie prezydenturą. (PAP)

az/ ap/

9891598 int. arch.

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)