Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Jemen: W ataku dronów zginął ważny przywódca AL-Kaidy

0
Podziel się:

W ataku dronów zginął w niedzielę ważny przywódca Al-Kaidy z listy
terrorystów poszukiwanych przez FBI za udział w zamachu na amerykański niszczyciel rakietowy Cole w
porcie Aden w 2000 roku - podały jemeńskie źródła wojskowe.

W ataku dronów zginął w niedzielę ważny przywódca Al-Kaidy z listy terrorystów poszukiwanych przez FBI za udział w zamachu na amerykański niszczyciel rakietowy Cole w porcie Aden w 2000 roku - podały jemeńskie źródła wojskowe.

Atak samolotów bezzałogowych przeprowadziło CIA; był on poprzedzony rozległą operacją rozpoznania - podali ze swojej strony przedstawiciele USA.

Fahd al-Kuso został trafiony pociskiem, kiedy wysiadał z samochodu razem ze współpracownikiem z Al-Kaidy w prowincji Szabwa.

37-letni al-Kuso był na liście poszukiwanych przez FBI, które za informacje prowadzące do jego ujęcia oferowało 5 mln USD. Spędził w jemeńskim więzieniu ponad 5 lat za udział w ataku na okręt, w którym zginęło 17 amerykańskich marynarzy. W 2003 roku uciekł z więzienia, ale oddał się z powrotem w ręce władz, żeby odsiedzieć resztę wyroku. Został z biegiem czasu jednym ze starszych rangą przywódców Al-Kaidy.

Jemeńska ambasada w Waszyngtonie potwierdziła, że al-Kuso został zabity w Rafd, odległej górskiej dolinie w Szabwa. Jest to rejon, w którym ukrywa się wielu przywódców Al-Kaidy, m.in. uważa się, że przebywa tam urodzony w USA muzułmański duchowny Anwar al-Awlaki. Al Kuso pochodził z tego samego plemienia co Awlaki. Jako nastolatek studiował ultrakonserwatywny islam salaficki w północnym Jemenie, później wrócił do domu. Z Al-Kaidą związał się ponad 10 lat temu po spotkaniuz w Afganistanie z Osamą bin Ladenem, który miał powierzyć mu zadanie "likwidacji niewiernych na Półwyspie Arabskim".

W Jemenie od kilku miesięcy siły rządowe prowadzą ofensywę przeciwko Al-Kaidzie, która wcześniej, korzystając z niepokojów w tym kraju i słabości władzy centralnej, przejęła praktycznie kontrolę nad znaczną częścią południowego Jemenu.

Nowy prezydent tego kraju, Abd ar-Rab Mensur al-Hadi, zapowiedział w lutym, że siły rządowe zniszczą A-Kaidę. "To nasz narodowy i religijny obowiązek" - zaznaczył al-Hadi. (PAP)

klm/

11352589 arch.

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)