Przed komisją śledczą, która bada tzw. aferę hazardową, stawiła się w czwartek pełnomocniczka rządu ds. walki z korupcją Julia Pitera.
Pitera została wezwana przed komisję na wniosek Beaty Kempy (PiS).
Posłanka, uzasadniając wniosek, mówiła, że 21 października 2008 r. przewodniczący rady programowo-konsultacyjnej magazynu branży hazardowej "Interplay" Eugeniusz Wiech skierował do Pitery pismo, w którym informował ją o licznych nieprawidłowościach związanych z pracami nad zmianami w ustawie hazardowej. Wiech zwrócił się do Pitery o ocenę prac nad tym projektem. Kempa dodała, że to pismo było tematem korespondencji między Piterą a wiceministrem finansów Jackiem Kapicą (odpowiadającym z projekt).
Z kolei przewodniczący komisji Mirosław Sekuła (PO) uważa, że dokumenty komisji nie wskazują na związek Pitery z pracami nad ustawą hazardową, który by uzasadniał jej wezwanie przed komisję. Powiedział PAP, że nie spodziewa się rewelacji. (PAP)
mzk/ ura/ bk/