Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Julia Tymoszenko przewieziona do szpitala

0
Podziel się:

Była premier Ukrainy została przewieziona z więzienia w Charkowie do miejscowego szpitala kolejowego, gdzie ma przejść kurację kręgosłupa.

Julia Tymoszenko przewieziona do szpitala
(ASSOCIATED PRESS/</br>FOTOLINK/East News)

Była premier Ukrainy została już przewieziona do szpitala w Charkowie. Poinformowała o tym Służba Więzienna.

aktualizacja 09:52

Na teren kliniki wjechała karetka, której towarzyszyły radiowozy milicji drogowej oraz oddziałów specjalnych Berkut. Byłą premier powitali jej zwolennicy krzyczący _ Wolność dla Julii! _. Służba więzienna twierdzi, że w czasie przejazdu do szpitala skazana nie miała żadnych uwag, ani pretensji.

Była premier zgodziła się wczoraj na przewiezienie do kliniki pod warunkiem, że będą ją leczyć niemieccy specjaliści. Jeden z nich jest już od kilku dni w Charkowie. Adwokaci skazanej obawiają się jednak, że nie obejdzie się bez pomocy ukraińskich lekarzy, którym nie ufają ponieważ - ich zdaniem - są oni zależni od Ministerstwa Zdrowia, a zatem od tej władzy, która wtrąciła Julię Tymoszenko do więzienia. Niemniej jednak wczoraj była premier zakończyła głodówkę, aby móc rozpocząć leczenie. Wcześniej jednak organizm musi wrócić do swojego zwykłego stanu. Zajmie to od 10 do 14 dni.

Pierwszą próbę rozpoczęcia leczenia podjęto niemal 3 tygodnie temu. Zakończyła się ona skandalem. Była premier została przywieziona do szpitala, ale nie zgodziła się nawet na przeprowadzenie wstępnych badań. Według Julii Tymoszenko, nie chciała ona w ogóle się leczyć i do kliniki przewieziono ją siłą. Miało dojść wtedy do pobicia. Także wtedy przedstawiciele władz zapewniali, że wszystko przebiegło spokojnie i bez żadnych incydentów. Później Prokuratura Generalna, która zajęła się sprawą, stwierdziła, że nikt nie stosował siły wobec Julii Tymoszenko i niewykluczone, że _ pobiła się ona sama _. Po tym incydencie była premier wróciła do kolonii karnej.

Opozycjonistkę transportowano w karetce pogotowia, eskortowanej przez wozy milicyjne pod ochroną oddziału specjalnego Berkut. Przed szpitalem zgromadzili się zwolennicy Tymoszenko, którzy wznosili okrzyki _ Wolność dla Julii! _ - podały obecne na miejscu media.

Kolumna pojazdów opuściła żeńską kolonię karną w Charkowie, gdzie była premier odbywa wyrok siedmiu lat więzienia, o godz. 7 (6 czasu polskiego). Do szpitala dotarła godzinę później.

_ - Według lekarzy w porównaniu z ostatnimi dniami stan jej zdrowia nie uległ pogorszeniu _ - oświadczyła służba więzienna po wstępnych oględzinach lekarskich pacjentki.
Na drugiej stronie przeczytasz, kto leczy Julię Tymoszenko

Leczeniem Tymoszenko zajmie się niemiecki lekarz Lutz Harms. Wczoraj córka Tymoszenko, Jewhenija, poinformowała, że w środę jej matka zamierza przerwać strajk głodowy, który prowadzi w więzieniu w proteście przeciwko zastosowaniu wobec niej siły. Jewhenija Tymoszenko przekazała, że doktor Harms ma najpierw _ pomóc mamie, począwszy od środy, w zakończeniu głodówki _. Procedura ta może zająć do dwóch tygodni, po czym może się rozpocząć leczenie schorzeń kręgosłupa Julii Tymoszenko - wyjaśniła Jewhenija.

_ - Dziś doktor Harms zbadał mamę i przekazał jej orzeczenie niemieckich lekarzy, którzy są zdania, że leczenie należy zacząć niezwłocznie, gdyż w przeciwnym razie (chorej) grozi inwalidztwo _ - podkreśliła córka opozycjonistki. Zaznaczyła przy tym, że jej matka zgodziła się na przewiezienie do szpitala tylko dlatego, że doktor Harms ma być cały czas przy niej obecny.

W nocy z 20 na 21 kwietnia Julię Tymoszenko przymusowo przewieziono na krótko z więzienia do szpitala w Charkowie. Opozycjonistka odmówiła dobrowolnego przejazdu, ponieważ nie ufa ukraińskim lekarzom. Podczas transportu zastosowano wobec niej siłę, o czym mają świadczyć sińce na ciele. Od tego czasu opozycjonistka prowadzi strajk głodowy.

W związku z sytuacją wokół Tymoszenko kilku prezydentów państw europejskich, w tym Niemiec, Włoch, Austrii, Słowenii i Czech, zapowiedziało, że nie weźmie udziału w szczycie Europy Środkowej w Jałcie 11-12 maja. Z powodu groźby bojkotu spotkania MSZ Ukrainy poinformował we wtorek o przełożeniu szczytu na nieokreślony termin.

Traktowanie Tymoszenko przez władze ukraińskie spowodowało też odwołanie przyjazdu komisarzy UE na imprezy związane z ukraińską częścią piłkarskich mistrzostw Europy.

51-letnia Tymoszenko została skazana w ubiegłym roku na siedem lat pobytu w kolonii karnej za nadużycia, jakich miała się dopuścić, gdy stojąc w 2009 roku na czele rządu podpisała umowy gazowe z Rosją.

Tymoszenko była w 2010 roku główną rywalką Wiktora Janukowycza w walce o urząd prezydenta państwa. Według niej Janukowycz chce wyeliminować ją z życia politycznego. Osoby skazane prawomocnym wyrokiem nie mogą startować w wyborach parlamentarnych i prezydenckich na Ukrainie.

Czytaj więcej w Money.pl
To pewne. Tymoszenko przerwie głodówkę Jest już tak źle? Zgodziła się na przewiezienie do szpitala, pod jednym warunkiem.
Córka byłej premier nie spotkała się z Merkel Julia Tymoszenko, była premier Ukrainy, została skazana za nadużycia przy zawieraniu umów gazowych z Rosją.
Pobicie Tymoszenko. "Nie ma sprawy" Ukraińska Prokuratura Generalna odmówiła wszczęcia postępowania karnego w tej sprawie.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)