Minister spraw wewnętrznych i administracji Janusz Kaczmarek nie chciał w środę komentować orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego dotyczącego oświadczeń majątkowych samorządowców i jego ewentualnych konsekwencjach prawnych dopóki nie pozna uzasadnienia.
Zaznaczył, że po zapoznaniu się z uzasadnieniem każda sprawa dotycząca wygaśnięcia mandatu samorządowca będzie rozpatrywana indywidualnie.
Trybunał uznał we wtorek za niezgodne z konstytucją przepisy, na mocy których utracili mandaty radni, wójtowie, burmistrzowie i prezydenci miast, którzy nie złożyli na czas oświadczeń majątkowych lub oświadczeń o działalności gospodarczej małżonka.
Kaczmarek pytany przez dziennikarzy we Wrocławiu czy w związku z orzeczeniem TK będzie abolicja dla samorządowców, którzy spóźnili się z oświadczeniami majątkowymi, powiedział, że jest orzeczenie TK ale nie ma uzasadnienia i dopiero, gdy będzie uzasadnienie każda ze spraw będzie rozpatrywana indywidualnie.
"Jestem nie tylko ministrem ale również prawnikiem. W związku z powyższym zawsze wypowiadam się mając tekst, czy to ustawy, czy orzeczenia sądu, w tym wypadku TK" - zaznaczył.
Jak dodał, brak takiego uzasadnienie powoduje, że w tej chwili trudno jeszcze dokonać oceny różnych sytuacji, które miały miejsce. "Sytuacji, w których uchwały o wygaśnięciu mandatów podejmowały rady, decyzji, które w tym zakresie podejmował wojewoda, sytuacji, w których mamy ogłoszone wybory, sytuacji, w których mamy zaskarżone uchwały. A więc całe spektrum zjawisk prawnych, które będą musiały podlegać ocenie z punktu widzenia uzasadnienia wyroku TK" - tłumaczył Kaczmarek.
Minister poinformował, że w tej chwili zespół prawników ocenia tę sytuację, bo różne sytuacje znajdują się w poszczególnych miejscach.
"A zatem w tej chwili będzie opracowywane określone pismo, które będzie ze strony ministerstwa precyzowało sposoby procedowania prawnego" - mówił Kaczmarek. Przyznał, że zależy mu, aby takie pismo powstało w jak najkrótszym terminie od momentu przekazania uzasadnienie z TK.
Pytany o wybory w Sycowie (woj. dolnośląskie), które mają się odbyć w najbliższą niedzielę Kaczmarek powiedział, że najprawdopodobniej wybory się odbędą, bo tak zaistniała sytuacja, której nie da się już odwołać. "W tym wypadku mieliśmy do czynienia z działaniem rady, która podjęła uchwalę o wygaśnięciu mandatów. I tu wojewoda nie podejmował żadnej decyzji" - mówił Kaczmarek.
"Cały czas czekamy, bo musimy działać zgodnie z prawem. Trybunał dał nam pewną wykładnię, wydał wyrok. W związku z powyższym trzeba teraz dokonać na poszczególnych etapach faktycznych jak się ma ten wyrok do poszczególnych treści uzasadnienia tego wyroku" - tłumaczył minister.
W związku z niezłożeniem na czas oświadczeń w skali kraju mandat utraciło 765 samorządowców, w tym 74 wójtów, 57 burmistrzów, 6 prezydentów miast. (PAP)
umw/ par/ rod/