*Wizja Europy - nasza i francuskich socjalistów - jest inna, ale w wystąpieniu prezydenta Francji były interesujące fragmenty i jest o czym z Francuzami rozmawiać - powiedział prezes PiS Jarosław Kaczyński po piątkowym wystąpieniu w Sejmie Francois Hollande'a. *
"Cieszę się z tego, że prezydent Francji przybył i wygłosił to przemówienie. Nie ze wszystkimi tezami jestem skłonny się zgodzić, bo wizja Europy nasza i francuskich socjalistów jest inna, ale były tam fragmenty interesujące, np. sprawa relacji między polityką spójności a polityką rolną, to jest rzecz istotna" - ocenił Kaczyński w rozmowie z dziennikarzami.
Jak przypomniał, skierował list do prezydenta Hollande'a i "tam była prośba o podtrzymanie Wspólnej Polityki Rolnej, bo to jest ważne dla Polski i ważne dla Francji, a jednocześnie nieobcinanie funduszy spójnościowych".
Prezes PiS zwrócił też uwagę na propozycje francuskiego prezydenta odnoszące się do spraw obronnych.
"Jestem zdecydowanym zwolennikiem podtrzymywania NATO i sojuszu z USA, ale wobec decyzji narodu amerykańskiego i pewnych konkretnych propozycji, które już pojawiały, odnoszących się do różnych rodzajów broni, to jest to rzecz, którą bym podjął" - powiedział Kaczyński. "Na pewno spytałbym się prezydenta Francji dokładnie o co chodzi, co mają do zaproponowania, jaką współpracę i w jakich dziedzinach" - dodał.
Dlatego - według lidera Prawa i Sprawiedliwości - jest z Francją o czym rozmawiać i "każda taka wizyta jest wydarzeniem istotnym i warto przykładać do niej wagę". "Był taki czas, kiedy wydawało się, że Francuzi uważają, że Polska to niemiecka strefa" - stwierdził Kaczyński.(PAP)
ajg/ mok/ ura/