Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Kaczyński o nieobecności podczas debat o odwołanie Grada i Rostowskiego

0
Podziel się:

Szef PiS Jarosław Kaczyński powiedział w czwartek, że "poseł nie jest od
tego, żeby wysłuchiwać setek przemówień (...) tylko od tego, żeby działać". W ten sposób uzasadnił
swoją nieobecność podczas środowej debaty sejmowej nad wnioskami o odwołanie ministrów finansów i
skarbu

Szef PiS Jarosław Kaczyński powiedział w czwartek, że "poseł nie jest od tego, żeby wysłuchiwać setek przemówień (...) tylko od tego, żeby działać". W ten sposób uzasadnił swoją nieobecność podczas środowej debaty sejmowej nad wnioskami o odwołanie ministrów finansów i skarbu

W środę w Sejmie odbyły się debaty nad wnioskami o odwołanie ministrów: Skarbu Państwa - Aleksandra Grada i finansów - Jacka Rostowskiego. Pierwszy z wniosków zgłosił klub PiS, drugi SLD, ale PiS go poparł.

Pytany już w środę przez dziennikarzy, dlaczego nie jest obecny na sali plenarnej, Jarosław Kaczyński powiedział m.in.: "Cóż by z tego dla mojej partii - a dla niej głównie pracuję w tej chwili i to jest instytucja demokracji - wynikło, gdybym siedział i wysłuchiwał przemówień, których treść jestem w stanie przewidzieć? Skoro mam do zrobienia wiele spraw, tu już przeprowadziłem kilka ważnych rozmów (...). Krótko mówiąc, jest tu coś takiego jak ekonomia czasu. Ja tutaj po prostu bym siedział i uczciwie mówiąc czas tracił. Nie za to biorę pensję, żeby tracić czas" - mówił J. Kaczyński.

W czwartek na konferencji prasowej w Sejmie dziennikarze pytali szefa PiS o tę - cytowaną przez media - wypowiedź. Kaczyński oświadczył, że słowa te stanowiły jedynie część jego dłuższej wypowiedzi. Wcześniej - jak mówił - tłumaczył m.in., dlaczego PiS postawiło wniosek o wotum nieufności. "Wotum jest potrzebne, dzisiaj na głosowaniu byłem, natomiast podtrzymuję, że w żadnym wypadku nie miałem powodu, żeby siedzieć na sali sejmowej (podczas debaty-PAP)" - oświadczył szef PiS.

"To jest szerszy problem, polskie media od przeszło 20 lat wprowadzają opinię publiczną w błąd - nie tłumaczą, nie pokazują, jak jest na świecie. Kiedy byłem w Izbie Gmin, to tam było sześć osób na sali i toczyła się dyskusja (...) Poseł nie jest od tego, żeby wysłuchiwać setek przemówień, których treść zresztą można z góry przewidzieć. Poseł jest od tego, żeby działać" - podkreślił Kaczyński.

Dodał też, że "partie polityczne są instytucjami każdej normalnie działającej demokracji, a w Polsce są instytucjami konstytucyjnymi".

W czwartek Sejm odrzucił wnioski PiS i SLD o wyrażenie wotum nieufności dwóm ministrom.(PAP)

ann/ mok/ bk/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)