Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Kaczyński: potrzebna polsko-szwedzka ofensywa ws. Ukrainy

0
Podziel się:

Prezes PiS Jarosław Kaczyński ocenił we wtorek, że potrzebna jest
polsko-szwedzka ofensywa w sprawie Ukrainy. Jak mówił, miałaby ona spowodować m.in. podjęcie
"zdecydowanych rozmów" z Rosją.

Prezes PiS Jarosław Kaczyński ocenił we wtorek, że potrzebna jest polsko-szwedzka ofensywa w sprawie Ukrainy. Jak mówił, miałaby ona spowodować m.in. podjęcie "zdecydowanych rozmów" z Rosją.

Kaczyński na wtorkowej konferencji prasowej opowiedział się za ofensywą Polski i Szwecji (jako krajów-inicjatorów Partnerstwa Wschodniego) w ramach Unii Europejskiej. Ofensywa ta według Kaczyńskiego miałaby z jednej strony doprowadzić do podjęcia przez UE "zdecydowanych rozmów" z Rosją, a z drugiej - ułatwić "bardziej realistyczne spojrzenie" na sprawy Ukrainy.

"W Unii, jeżeli jakaś sprawa nie ma adwokata, to jej nie ma. Polska jest wystarczającym krajem, żeby takim adwokatem być. Jest Partnerstwo Wschodnie, trzeba by w to wciągnąć Szwecję" - podkreślił szef PiS.

Kaczyński mówił też o warunkach, jakie powinny być postawione Ukrainie, aby podpisała umowę stowarzyszeniową z UE.

Jak zaznaczył, nie chciałby, aby za jakiś czas doszło do "wielkich wieców przeciwko polityce, która została Ukrainie narzucona, przeciwko oszczędnościom, dalszemu obniżeniu i tak niskiej stopy życiowej". "To powinno być uwzględnione. Unia, która potrafiła wydawać biliony euro w istocie, żeby ratować banki, powinna być w stanie podjąć działania zmierzające do tego, żeby wielkie, strategiczne przedsięwzięcie było zrealizowane w sposób, który nie powodowałby repulsji na Ukrainie" - podkreślił.

Parlament Ukrainy nie przyjął we wtorek rezolucji o wotum nieufności dla rządu premiera Mykoły Azarowa. Tysiące demonstrantów, przysłuchujących się debacie parlamentarnej ws. odwołania rządu premiera Mykoły Azarowa, po porażce głosowania nad jego dymisją ruszyły w kierunku siedziby prezydenta Wiktora Janukowycza.

Kaczyński pytany o decyzję ukraińskiego parlamentu odpowiedział: "To nie jest dobra wiadomość. To mogłoby obniżyć napięcie. Tam sytuacja jest otwarta. Jeszcze różne rzeczy mogą się wydarzyć. Mam nadzieję, że - mimo wszystko - będzie to scenariusz optymistyczny".

Ministrowie spraw zagranicznych Polski i Szwecji: Radosław Sikorski i Carl Bildt w niedzielę we wspólnym oświadczeniu do Ukraińców napisali, że jako inicjatorzy Partnerstwa Wschodniego "są pod wrażeniem, że tak wielu obywateli Ukrainy, mimo zimna, protestuje przeciwko zaskakującej decyzji prezydenta Ukrainy o niepodpisaniu umowy stowarzyszeniowej z Unią Europejską". Zaznaczyli, że Unia Europejska jest nadal gotowa podpisać ten dokument, gdy tylko prezydent Ukrainy Wiktor Janukowycz również wykaże taką gotowość, i zobowiąże się pomóc Ukrainie w realizacji postanowień umowy.

"W przypadku braku widocznych reform gospodarczych nie będziemy jednak mogli angażować się w bezsensowną licytację o przyszłość Ukrainy" - napisali ministrowie.(PAP)

tgo/ par/ mow/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)