Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Kaczyński: "W" to symbol wielkiej Warszawy, nie powstania warszawskiego

0
Podziel się:

cy rzecznika ratusza oraz i inf. o rozpoczęciu kampanii referendalnej przez
WZZ Sierpień 80 i PPP
#

cy rzecznika ratusza oraz i inf. o rozpoczęciu kampanii referendalnej przez WZZ Sierpień 80 i PPP #

25.09. Warszawa (PAP) - Litera "W" na plakatach zachęcających do wzięcia udziału w referendum13 października to symbol budowy wielkiej Warszawy, a nie znak powstania warszawskiego - powiedział szef PiS Jarosław Kaczyński, nawiązując do zarzutów o wykorzystywanie symboliki powstańczej.

W niedzielę PiS rozpoczęło kampanię przed referendum ws. odwołania prezydent Hanny Gronkiewicz-Waltz. Hasło kampanii PiS to "W, jak Warszawa". Mieszkańcy stolicy będą zachęcani do głosowania m.in. przez plakaty z dużą, czerwoną literą "W" i datą referendum.

Kaczyński pytany był w środę o pojawiające się wypowiedzi, że jest to wykorzystywanie stylistyki powstania warszawskiego do kampanii referendalnej.

"Symbol +W+ nigdy nie był przecież symbolem powstania - to jest symbol Warszawy, symbol całych dziejów Warszawy, tego wszystkiego, co w tych dziejach było dobre, wielkie, to jest symbol dążenia do budowy wielkiej Warszawy, które prezentował prezydent Starzyński" - odpowiedział szef PiS. Dodał, że jest to również symbol wszystkiego, co PiS chciałby w Warszawie zrealizować.

Kaczyński ocenił też, że politycy PO upolityczniają referendum ws. odwołania Gronkiewicz-Waltz, wzywają do nieuczestniczenia w nim. Zaznaczył, że referendum zostało przygotowane dzięki wysiłkowi bardzo różniących się środowisk.

"Jednocześnie politycy PO, wspierające ich media, choćby pan Sikorski, mówią o niepotrzebnym powstaniu, szkodliwym powstaniu" - zwrócił uwagę Kaczyński. "A jednocześnie święty znak Polski Walczącej jest wykorzystywany w sposób niebywale cyniczny, to jest niebywała hipokryzja, przez panią Gronkiewicz-Waltz. I to jest rzeczywiście skandal" - dodał.

W tym kontekście podczas konferencji PiS zaprezentowano oficjalny profil Gronkiewicz-Waltz na Facebooku, na którym w tle zdjęcia prezydent miasta umieszczony jest znak Polski Walczącej w kształcie kotwicy.

Kaczyński zwrócił uwagę, że to właśnie ten symbol był rysowany na murach i ludzie, którzy to robili, "czasem płacili za to nawet życiem".

Zastępca rzecznika stołecznego ratusza Agnieszka Kłąb powiedziała PAP, że symbol Polski Walczącej na profilu prezydent Warszawy ma uczcić 63 dni powstania warszawskiego i pozostanie na nim do 2 października. "To nie jest profil polityczny, ale profil prezydent m.st. Warszawy" - zaznaczyła Kłąb.

Podkreśliła, że Gronkiewicz-Waltz jako prezydent Warszawy współorganizuje uroczystości upamiętniające rocznicę powstania warszawskiego oraz uczestniczy w uroczystościach związanych z obchodami.

Szef PiS zwrócił się także do wszystkich, którzy mają "poczucie godności tej warszawskiej, ale także polskiej", by wzięli udział w referendum 13 października. Zaznaczył, że chodzi mu także o osoby, które do stolicy przyjechały. "Wszyscy powinni brać udział w tym referendum, właśnie w imię tej godności, w imię przyszłości, wielkości Warszawy" - zaznaczył.

Kampanię referendalną pod hasłem "Wyrzuć Hankę z ratusza!" rozpoczęły w środę WZZ Sierpień 80 i Polska Partia Pracy, które zapowiedziały rozdanie mieszkańcom Warszawy miliona ulotek wzywających do odwołania Gronkiewicz-Waltz. Podczas briefingu przed stołecznym ratuszem rzecznik Sierpnia 80 Patryk Kosela powiedział, że nie ma jeszcze decyzji, czy po ewentualnym odwołaniu prezydent miasta związek wystawi swego kandydata na to stanowisko.

Referendum w sprawie odwołania Gronkiewicz-Waltz odbędzie się 13 października. Będzie ważne, jeśli weźmie w nim udział 3/5 liczby wyborców, którzy wzięli udział w wyborze odwoływanego organu. W wyborach prezydenta Warszawy w 2010 r., w których zwyciężyła Gronkiewicz-Waltz, wzięło udział 649 049 osób. Oznacza to, że referendum w sprawie jej odwołania będzie ważne, jeśli weźmie w nim udział co najmniej 389 tys. 430 osób. (PAP)

sdd/ kno/ mca/ pz/ jbr/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)