Strona rządowa zapewniła, że nie jest planowana niezwłoczna likwidacja Komisji Regulacyjnej ds. Gmin Wyznaniowych Żydowskich w RP - powiedział PAP w środę przewodniczący Związku Piotr Kadlcik po spotkaniu w resorcie administracji i cyfryzacji.
Komisja zajmuje się, analogicznie jak zlikwidowana Komisja Majątkowa, sprawami związanymi ze zwrotem nieruchomości bezprawnie zabranych gminom żydowskim w PRL. W środę "Rzeczpospolita" napisała, że do końca marca kierowane przez Michała Boniego Ministerstwo Administracji i Cyfryzacji zobowiązało się opracować założenia dotyczące likwidacji czterech komisji regulacyjnych, w tym ds. gmin żydowskich.
"Podczas spotkania odrzucono prasowe sugestie o jednostronnej likwidacji komisji. Strona rządowa zadeklarowała, że takie rozwiązania nie mogą mieć miejsca bez porozumienia stron" - powiedział przewodniczący Związku.
Jak dodał, spotkanie rozpoczyna konsultacje w tej sprawie. "Dotyczy to nie tylko Gmin Żydowskich, ale również innych Kościołów i związków wyznaniowych. Konsultacje mają mieć na celu stworzenie procedury dotyczącej dalszych działań w zakresie zwrotu mienia czy też formy zadośćuczynienia" - podkreślił Kadlcik.
W spotkaniu uczestniczyli przedstawiciele Związku Gmin Wyznaniowych Żydowskich oraz Światowego Kongresu Żydów, a ze strony rządowej minister administracji i cyfryzacji Michał Boni i wiceszef resortu Włodzimierz Karpiński. Kadlcik zaznaczył, że obie strony podkreślały, że umowy powinny być w państwie prawa respektowane. Dodał, że za kilka tygodni ma odbyć się kolejne spotkanie w tej sprawie.
Pytany o tę sprawę rzecznik MAC Artur Koziołek powiedział PAP, że obecnie nad tym projektem zmian trwają prace i za wcześnie, by mówić o konkretnych rozwiązaniach. Zaznaczył, że szczegóły powinny być znane w drugiej połowie marca.
Do Komisji Regulacyjnej ds. Gmin Wyznaniowych Żydowskich zostały złożone w sumie 5504 wnioski; całkowicie lub częściowo zakończonych zostało 1770 postępowań.
Oprócz Komisji Regulacyjnej ds. Gmin Wyznaniowych Żydowskich w RP działają trzy inne: Kościoła ewangelicko-augsburskiego, Polskiego Autokefalicznego Kościoła Prawosławnego i Międzykościelna Komisja Regulacyjna.
Przeciwny rozwiązaniu komisji jest Kościół Ewangelicko-Augsburski. "Stoimy na stanowisku, że skoro komisja dobrze funkcjonowała i Kościół był zadowolony ze współpracy ze stroną rządową, to nie widzi potrzeby jej likwidacji" - powiedział PAP rzecznik tego Kościoła ks. Wojciech Pracki. Zaznaczył, że dotąd strona rządowa nie wysuwała jednak postulatu likwidacji komisji zajmującej się sprawami Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego, której do rozpatrzenia pozostało ok. 200 wniosków.
Stosunki państwa z 15 Kościołami i związkami wyznaniowymi działającymi na terenie Polski regulują odrębne akty prawne - głównie ustawy - uchwalane na podstawie umów zawartych przez rząd z przedstawicielami Kościołów. Na mocy tych aktów prawnych powstały odrębne komisje regulujące sprawy majątkowe - ds. poszczególnych Kościołów i związków wyznaniowych. Do marca ub. roku działała Komisja Majątkowa Kościoła katolickiego. Natomiast Międzykościelna Komisja Regulacyjna zajmuje się sprawami kilku innych związków wyznaniowych i Kościołów, m.in. ewangelicko-reformowanego, ewangelicko-metodystycznego, chrześcijan baptystów i adwentystów dnia siódmego.
Konstytucjonalista prof. Piotr Winczorek podkreślił w rozmowie z PAP, że nowelizacja tzw. ustaw wyznaniowych bez zgody Kościołów na zmianę wcześniej zawartych umów byłaby trudna.
"Każda z tych umów jest jak mały konkordat. Przyjęto takie rozwiązanie, bo w konstytucji deklarowana jest równoprawność Kościołów i innych związków wyznaniowych, a Kościoły inne niż katolicki nie mają swojej, międzynarodowo uznanej Stolicy Apostolskiej, z którą można byłoby zawrzeć konkordat" - wyjaśnił.
Komisje regulacyjne powstały po 1989 r. Najdłużej działającą była Komisja Majątkowa rozpatrująca wnioski złożone przez Kościół katolicki. Została powołana na podstawie ustawy o stosunku państwa do Kościoła katolickiego z maja 1989 r. Decyzja o likwidacji komisji miała związek m.in. z krytyką jej działalności. Media donosiły, że nie weryfikowano wycen gruntów przedstawianych przez rzeczoznawców Kościoła; nie było możliwości odwołania się od decyzji komisji. Około 200 sprawami, których komisja nie zdążyła rozpatrzyć, mogą zająć się sądy.
W maju ub. roku rzeczniczka ówczesnego MSWiA Małgorzata Woźniak mówiła, że resort będzie zachęcać przedstawicieli kościołów różnych wyznań, by kwestie związane ze zwrotem majątku rozstrzygane były przed sądami, a nie poprzez komisje. Przyznała, że rozmowy w tej sprawie były prowadzone z przedstawicielami różnych wyznań już jesienią 2010 r., jednak nie było z ich strony chęci przystania na takie rozwiązanie. (PAP)
mca/ skz/ itm/ gma/