Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Kadyrow: kobiet w Czeczenii nie zmusza się do noszenia chust

0
Podziel się:

Prezydent Czeczenii Ramzan Kadyrow zaprzeczył we wtorek, że zmusza kobiety
do przestrzegania rygorystycznych zasad islamu, i powiedział, że chusty noszą, bo są muzułmankami,
a także dlatego że to część lokalnej tradycji.

Prezydent Czeczenii Ramzan Kadyrow zaprzeczył we wtorek, że zmusza kobiety do przestrzegania rygorystycznych zasad islamu, i powiedział, że chusty noszą, bo są muzułmankami, a także dlatego że to część lokalnej tradycji.

Na konferencji prasowej dla zagranicznych korespondentów, która przeciągnęła się za północ z poniedziałku na wtorek, Kadyrow oświadczył, że on osobiście uwielbia kobiety w chustach, gdyż "żadna fryzura i żaden kolor nie są w stanie stworzyć takiego piękna".

Obrońcy praw człowieka alarmują, że władze w Czeczenii tworzą atmosferę strachu, co zmusza kobiety do noszenia chust. W republice, jak pisze agencja Associated Press, dochodzi do ostrzeliwania z pistoletów z farbą (paintball) kobiet, które nie przykrywają głowy.

Kadyrow zaprzeczył, że na kobiety, które nie chcą się ubierać tradycyjnie, jest wywierany jakikolwiek nacisk.

"Widzicie w Groznym kobiety w krótkich spódnicach bez chust. Gdybym je zmuszał (do noszenia innych strojów), zostałbym usunięty jutro" - powiedział z szerokim uśmiechem.

Jednocześnie Kadyrow namawia mężczyzn w Czeczenii, by zgodnie z islamską tradycją, brali sobie drugą żonę; poligamia jest niezgodna z prawem Federacji Rosyjskiej, do której formalnie należy Czeczenia.

Kadyrow powiedział na konferencji prasowej, że on sam ma jedną żonę, którą kocha, ale może mieć w przyszłości i inną.

"Jeśli zobaczę inną kobietę, piękniejszą od niej (żony), dlaczego miałbym grzeszyć, jeśli islam pozwala mi ją poślubić?" - zapytał retorycznie.

Kadyrow rządzi Czeczenią twardą ręką. Jest oskarżany przez obrońców praw człowieka o nieuzasadnione aresztowania, tortury i zabójstwa ludzi podejrzanych o związki z separatystami.

Na konferencji prasowej zapewniał, że obecnie w zalesionych górzystych miejscach Czeczenii ukrywa się zaledwie kilkudziesięciu rebeliantów, których jego siły wkrótce też stamtąd przepędzą. Dodał, że wkrótce złapią też Doku Umarowa - przywódcę czeczeńskich separatystów, który przyznał się do zamachu na moskiewskim lotnisku Domodiedowo.(PAP)

mmp/ kar/

8495534

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)