Wicemarszałek Sejmu, jeden z liderów PSL Jarosław Kalinowski uważa, że Polska powinna jak najszybciej - jako jeden z pierwszych krajów Wspólnoty - ratyfikować podpisany w czwartek w Lizbonie Traktat Reformujący UE.
"Powinniśmy jak najszybciej ratyfikować Traktat, być w gronie państw, które zrobią to jako pierwsze" - powiedział w czwartek PAP Kalinowski.
Jak zaznaczył, w ostatnim czasie nasz kraj był postrzegany jako hamujący procesy dalszej integracji, więc czas pokazać, że chcemy być podmiotem, który chce budować.
"Jestem zwolennikiem pogłębiania integracji UE. Nie mam obaw, że pogłębienie integracji osłabia tożsamość i podmiotowość poszczególnych państw" - podkreślił wicemarszałek Sejmu.
Dodał, że zacieśnianie więzów w ramach Wspólnoty jest potrzebne i korzystne dla naszego kraju.
Polityk ludowców podkreślił, że UE po latach funkcjonowania wymagała już "solidnego bodźca", a tym bodźcem jest właśnie Traktat. Poprzez Traktat Unia zyskuje podmiotowość międzynarodową" - powiedział Kalinowski. Dodał, że z perspektywy Polski oznacza to, że jesteśmy w organizacji, która daje nam nie tylko olbrzymią szansę na rozwój kraju, ale daje też poczucie bezpieczeństwa.
Polityk PSL wyraził ubolewanie, że nasz kraj nie podpisał Karty Praw Podstawowych "w pełni". Polska dołączyła się do brytyjskiego protokołu ograniczającego stosowanie Karty. Zdaniem Kalinowskiego, w przyszłości należy wrócić do tej sprawy.
Podpisany w Lizbonie dokument - zdaniem Kalinowskiego - jest na miarę dzisiejszych uwarunkowań politycznych we Wspólnocie.(PAP)
stk/ la/ jra/
