Na karę 25 lat więzienia skazał w czwartek Sąd Okręgowy w Kaliszu 28-letniego Roberta K., który dwa lata temu strzelał do ludzi przed barem piwnym. Wyrok jest zgodny z żądaniem oskarżenia. Obrona wnosiła o uniewinnienie swego klienta.
Mężczyzna uczestniczył w strzelaninie, do której doszło dwa lata temu w centrum Kalisza. "Działając z zamiarem pozbawienia życia osób stojących przy barze piwnym, oddał do nich ponad 10 strzałów z broni palnej. Jeden z postrzelonych mężczyzn doznał ciężkiego uszkodzenia ciała" - poinformował PAP rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Ostrowie Wlkp., Janusz Walczak.
Sąd nie miał żadnych wątpliwości co do winy Roberta K. "Dowody przekonały sąd, że oskarżony strzelał, a nie ma dowodów, że mógł strzelać też ktoś inny. Obrońca Roberta K. ograniczył się do dowodów, które nie przemawiały, że to on dopuścił się tego czynu" - mówił w uzasadnieniu wyroku sędzia Jerzy Nowakowski. Dodał, że Robert K. mógł pozbawić życia więcej niż jedną osobę i godził się na to.
Sąd uznał, że nie ma podstaw do nadzwyczajnego złagodzenia kary. "To, że oskarżony nie przyznał się do winy, to jego święte prawo" - mówił Nowakowski.
Robert K. był poszukiwany listem gończym od sierpnia 2006 r. Do jego zatrzymania przez Straż Graniczną, a następnie aresztowania, doszło prawie roku temu - poinformował Walczak. Dodał, że Robert K. był wcześniej wielokrotnie karany, a zarzucanego mu czynu dopuścił się w ramach recydywy specjalnej podstawowej.
Wyrok jest nieprawomocny. Robertowi K. groziła kara dożywotniego pozbawienia wolności.(PAP)
zak/ pz/ gma/