Mężczyzna i jego dwoje dzieci, którzy w sobotę zostali potrąceni przez samochód na przejściu dla pieszych w Kaliszu, nadal przebywają w szpitalu, ale ich stan zdrowia nie budzi obaw. W wyniku odniesionych obrażeń zmarła w szpitalu ich 35 - letnia matka i żona.
Szpital odmawia udzielenia jakichkolwiek informacji o stanie zdrowia rannych. Jeden z lekarzy pragnących zachować anonimowość potwierdził tylko, że "pokrzywdzeni w wypadku przebywają w niedzielę w szpitalu i zapewne niedługo zostaną wypisani do domu".
Do tragedii doszło w godzinach popołudniowych. Jak poinformował w niedzielę PAP oficer dyżurny kaliskiej policji Paweł Humelt, 24- letni kierowca fiata sieny wjechał na pasy i uderzył w przechodzącą czteroosobową rodzinę. "Kierowca nie dostosował prędkości do panujących warunków drogowych" - wyjaśnił.
Mężczyzna był trzeźwy, ale pobrano mu krew do badań. Został zatrzymany do dyspozycji prokuratora. (PAP)
zak/ krf/