Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Kalisz: Wniosek do Interpolu o poszukiwania oszustki z Australii

0
Podziel się:

Sąd w Kaliszu poprosił Interpol o poszukiwanie we wszystkich państwach
67-letniej oszustki, która wyłudziła 80 tys. dolarów za fikcyjną propozycję udziału w wydobywaniu
kopalin w Australii. Izabela L. ma obywatelstwo polskie i australijskie.

Sąd w Kaliszu poprosił Interpol o poszukiwanie we wszystkich państwach 67-letniej oszustki, która wyłudziła 80 tys. dolarów za fikcyjną propozycję udziału w wydobywaniu kopalin w Australii. Izabela L. ma obywatelstwo polskie i australijskie.

Sąd poprosił o rozszerzenie poszukiwań o wszystkie państwa, z którymi Polska jest związana przepisami o ekstradycji - poinformowała we wtorek rzeczniczka sądu, Ewa Głowacka-Andler. Dodała, że dotychczasowe poszukiwania podejrzanej w Polsce nie przyniosły rezultatu.

W grudniu ubiegłego roku kaliski sąd wydał postanowienie o jej aresztowaniu. Oskarżona nie stawiła się na rozprawie. Zaświadczenie o stanie zdrowia dostarczone przez obrońcę nie spełniało - według sądu - wymogów, określających zasady usprawiedliwiania niestawiennictwa uczestników procesu karnego. "Wobec braku umowy o pomocy prawnej Polski i Australii nie można w sposób formalny zweryfikować dokumentu lekarskiego" - uzasadniał wydane wtedy postanowienie sędzia Marek Bajger.

Izabela L. opuściła Polskę 20 września 2009 r., ale wcześniej zapewniała sąd, że za trzy miesiące pojawi się na rozprawie. Zapewnienia okazały się gołosłowne, kobieta wyjeżdżając za granicę w rzeczywistości uciekła przed polskim wymiarem sprawiedliwości.

Jak poinformował PAP zastępca prokuratora okręgowego w Ostrowie Wlkp. Janusz Walczak, w 2004 r. podejrzana wprowadziła w błąd mieszkańca Ostrowa, podpisując z nim oraz z dwoma innymi mężczyznami list intencyjny, w którym powołała się na możliwość wydobywania ropy naftowej, gazu ziemnego i innych surowców na terenie należącej do niej w Australii nieruchomości o powierzchni 72 tys. ha. Informacje te nie były prawdziwe - powiedział Walczak.

Jak wyjaśnił, kobieta zobowiązała się w liście intencyjnym do udostępnienia, w ramach umowy spółki, posiadanej przez nią działki w Australii. Pokrzywdzony mężczyzna przelał na jej konto pieniądze, które miały być przeznaczone na uzyskanie przedłużenia pozwoleń na wydobycie surowców i rozwój działalności.

W śledztwie ustalono, że oskarżona nie była właścicielką gruntów i nie posiadała żadnych pozwoleń na poszukiwanie i wydobywanie ropy naftowej. "Posiadała jedynie wygasłe w 2004 r. pozwolenie na poszukiwanie opali" - mówił Walczak.

Oszustwo wykrył pokrzywdzony oraz dwaj potencjalni kontrahenci polsko-australijskiej spółki. Mężczyźni pojechali do Australii i tam dowiedzieli się, że zostali oszukani.

Kobietę dwukrotnie poszukiwano listem gończym. Pod koniec maja 2009 r. zatrzymano ją na lotnisku i aresztowano. Po zwolnieniu z aresztu podejrzana wyjechała do Australii. Grozi jej kara do 10 lat więzienia.(PAP)

zak/ bno/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)