Cztery polskie filmy dokumentalne są w programie Hot Docs, jednego z największych na świecie festiwali filmów dokumentalnych, który właśnie zaczął się w Toronto.
Festiwal potrwa do 9 maja, a cztery polskie filmy w liczącym ponad 170 pozycji programie to: "Chemia" Pawła Łozińskiego, "Gdzie jest Ola", którego reżyserami są Jędrzej Niestrój i Rafał Przybył, "Sześć tygodni" Marcina Janosa Krawczyka i "Gry wojenne", film o pułkowniku Ryszardzie Kuklińskim w reżyserii Dariusza Jabłońskiego.
Tygodnik "Now", który podaje przegląd wydarzeń kulturalnych w Toronto, wśród filmów zasługujących na szczególną uwagę opisał "Chemię", opowieść o pacjentach kliniki onkologicznej.
"Chemia" (nagrodzona w Lipsku) i "Sześć tygodni" (nagrodzony w Amsterdamie)
biorą udział w konkursie na najlepszy film dokumentalny w kategorii międzynarodowej.
Ponadto zainteresowani polskim dokumentem będą mogli w ramach Doc Shop (pozakonkursowej części festiwalu) obejrzeć 20 innych filmów dokumentalnych polskich reżyserów - jak podano na stronach internetowych Film New Europe.
Laureatem Hot Docs był w ubiegłym roku Bartosz Konopka, który za swój film "Królik po berlińsku", o dzikich królikach żyjących pomiędzy ścianami Muru Berlińskiego, otrzymał nagrodę w kategorii najlepszego krótkometrażowego filmu dokumentalnego.
Hot Docs w Toronto istnieje od 1993 roku, kiedy to grupa niezależnych filmowców, związanych z York University of Toronto, postanowiła zorganizować festiwal filmów dokumentalnych. Festiwalowi towarzyszy też Toronto Documentary Forum (spotkania dla producentów), targi filmu dokumentalnego, a także dyskusje z filmowcami i konferencje. Hot Docs to obecnie największy festiwal filmu dokumentalnego w Ameryce Północnej.(PAP)
lach/ abe/ gma/
