Premier Kanady Stephen Harper przedstawił w środę nowy rząd, którego celem będzie utrzymanie niskich podatków i spadek deficytu budżetowego. Swe stanowisko utrzymał weteran rządowy Jim Flaherty, szef resortu finansów od 2006 roku.
Konserwatywna Partia Kanady Harpera wygrała 2 maja wybory parlamentarne pod hasłem uzdrowienia gospodarki, wprowadzając do 308-osobowej izby 167 deputowanych.
"Kanadyjczycy mogą liczyć, że ten rząd podejmie kroki w celu tworzenia miejsc pracy, wzrostu gospodarczego, ograniczenia deficytu budżetowego" - głosi oświadczenie premiera.
Dotychczasowy minister przemysłu Tony Clement, został przewodniczącym rządowej Komisji Skarbu. Będzie odpowiedzialny za "strategiczną i operacyjną analizę" wydatków wszystkich ministerstw.
Christian Paradis, który zastąpi go na stanowisku w resorcie przemysłu, będzie miał m.in. zadanie zbadania oferty Giełdy Londyńskiej zakupu Grupy TMX - operatora giełdy w Toronto.
Stanowisko ministra spraw zagranicznych objął John Baird, polityk znany bardziej - jak pisze agencja Reutera - z drażnienia swych oponentów niż ze zdolności dyplomatycznych.
W swoim programie wyborczym partia konserwatywna zapowiadała utrzymanie niskich podatków i wprowadzenie nowych ulg, np. na dodatkowe zajęcia artystyczne i sportowe dla dzieci. W programie jest także tworzenie miejsc pracy, wsparcie dla rodzin, wyeliminowanie deficytu budżetowego do lat 2014-2015, a także - uważane za jeden z głównym tematów - zwiększenie bezpieczeństwa na ulicach i skuteczna egzekucja prawa.(PAP)
jo/ kar/
90159919
