Cieszę się z postanowienia sądu - powiedział prezydent Sopotu Jacek Karnowski i poinformował, że wraca do pracy.
Sąd Rejonowy w Gdańsku nie zgodził się w czwartek na aresztowanie Karnowskiego, o co wnioskowała prokuratura.
"Głęboko wierzę, że organa uprawnione wyjaśnią szybko sytuację" - zaznaczył Karnowski. Dodał, że nie ma sobie nic do zarzucenia.
"Uważam, że nie jestem winny" - zaznaczył. Potwierdził też, że jego pełnomocnik wystąpił z wnioskiem o upublicznienie zarzutów, jakie prokuratura mu postawiła.
Jacek Karnowski został zatrzymany przez CBA w środę, tuż po tym, jak gdańskie biuro Prokuratury Krajowej przedstawiło mu osiem zarzutów; siedem o charakterze korupcyjnym, ósmy dotyczący działań przeciwko wymiarowi sprawiedliwości. Prokuratura odmówiła przedstawienia treści zarzutów, wnioskowała o aresztowanie na trzy miesiące prezydenta, któremu grozi do 10 lat więzienia. (PAP)