Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Karski: domagamy się zapisania tzw. Joaniny w Traktacie

0
Podziel się:

Polska twardo domaga się zapisania tzw.
kompromisu z Joaniny w Traktacie Reformującym UE - potwierdził w
środę PAP wiceminister spraw zagranicznych Karol Karski. Uważa on,
że tak się stanie "ze względu na stanowisko pozostałych państw,
które rozumieją, że ten mechanizm należy wprowadzić".

Polska twardo domaga się zapisania tzw. kompromisu z Joaniny w Traktacie Reformującym UE - potwierdził w środę PAP wiceminister spraw zagranicznych Karol Karski. Uważa on, że tak się stanie "ze względu na stanowisko pozostałych państw, które rozumieją, że ten mechanizm należy wprowadzić".

Portugalia przewodząca w tym półroczu UE poinformowała we wtorek, że jest już gotowy projekt Traktatu Reformującego Unii, który został opracowany przez ekspertów-prawników państw członkowskich. Uwzględniono w nim stanowisko Polski, która zdecydowała się na przyłączenie do brytyjskiego opt-outu z Karty Praw Podstawowych. Natomiast nie zgodzono się na główny polski postulat - zapisanie w projekcie Traktatu tzw. kompromisu z Joaniny.

"Oczywiście bylibyśmy bardzo zadowoleni, gdyby wszystkie nasze postulaty zostały przyjęte już na poziomie technicznym. Natomiast w odniesieniu do Joaniny jesteśmy bardzo dobrej myśli, ponieważ ten mechanizm jest opisany w mandacie negocjacyjnym. Powiedzmy tak: jeśli prezydencja chciała zostawić to na deser, jesteśmy gotowi zjeść z nią razem ten deser - wszystkim wyjdzie to na zdrowie" - mówił wiceminister spraw zagranicznych.

Jak ustaliła PAP, przeciw włączeniu zapisów o tzw. Joaninie - czyli mechanizmie opóźniającym przyjmowanie decyzji - do treści samego traktatu lub protokołu, był przede wszystkim bardzo wpływowy główny prawnik Rady UE Jean-Claude Piris.

Prawnicy-eksperci chcą, by mechanizm pozostał w deklaracji dołączonej do Traktatu. Oznaczałoby to, że w przyszłości łatwiejsze byłoby wprowadzenie do niego zmian lub nawet zupełna rezygnacja z tego "hamulca bezpieczeństwa".

W przypadku, gdyby mechanizm został zapisany w traktacie bądź w protokole, do jego zmiany potrzebne byłoby uruchomienie skomplikowanej procedury zmiany traktatu.

Zgodnie z planem portugalskiego przewodnictwa Unii, ostateczne porozumienie w sprawie Traktatu Reformującego UE ma zostać zawarte na październikowym szczycie w Lizbonie. Potem miałoby nastąpić tłumaczenie dokumentu na wszystkie języki UE i wreszcie uroczyste podpisanie, prawdopodobnie na początku grudnia, także w Lizbonie.

"To jest zawsze tak, że rozmowy trwają do końca. Szczyt w Lizbonie to będzie posiedzenie polityczne, które będzie rozstrzygało tego rodzaju kwestie" - powiedział Karski.

Jak podkreślił, strona polska "oczywiście" twardo obstaje przy tym, że mechanizm z Joaniny ma być zapisany w Traktacie.

"Oczywiście nie mogę powiedzieć wszystkiego z góry, natomiast sądzimy, że zostanie to przyjęte ze względu na stanowisko pozostałych państw, które rozumieją, że ten mechanizm należy wprowadzić, gdyż jest on opisany w mandacie negocjacyjnym. A z drugiej strony, nie ma żadnej racjonalnej przesłanki i żadnego wytłumaczenia, że te słowa mają się nie znaleźć w Traktacie" - mówił Karski.

Dodał, że rozmawiamy z innymi państwami UE i "nie ma zdecydowanego sprzeciwu wobec tego rozwiązania, albo jest już taki punkt widzenia po tamtej stronie, że nie da się obronić sytuacji, by nie było to zapisane w Traktacie". Na pytanie, jakie państwa ma na myśli, odpowiedział: "Jest to szereg państw członkowskich Unii Europejskiej. Wymienianie ich z nazwy byłoby przedwczesne". (PAP)

son/ mok/ gma/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)