49 uczestników chuligańskich zamieszek na stadionie Zawiszy w Bydgoszczy zostało w środę skazanych przez sąd na kary roku pozbawienia wolności w zawieszeniu, ograniczenia wolności oraz grzywny.
Wszyscy skazani skorzystali z dobrowolnego poddania się karze. Wymierzone kary pozbawienia wolności zawieszono na 2-4 lata, a grzywny nie przekroczyły 2400 zł (240 stawek po 10 zł). Skazani na ograniczenie wolności będą musieli społecznie przepracować po kilkadziesiąt godzin.
Wobec skazanych orzeczono zakazy stadionowe na 2-4 lata. W poszczególnych przypadkach zróżnicowano ich zakres - od meczów piłkarskich trzeciej, drugiej i pierwszej ligi, ekstraklasy, kadry narodowej po spotkania turnieju Euro 2012 w Polsce i na Ukrainie.
Skazani dopuścili się naruszenia ustawy o bezpieczeństwie imprez masowych, głównie w zakresie wtargnięcia na płytę boiska, rzucania różnymi przedmiotami w kierunku ochrony. Niektóre z osób były przy tym zamaskowane szalikami lub częściami garderoby, czego zabraniają przepisy.
"Kary są adekwatne do stopnia zawinienia, powinny wywrzeć oddziaływanie wychowawcze i prewencyjnie" - powiedziała sędzia bydgoskiego Sądu Rejonowego Maria Lewandowska.
Na ogłoszenie wyroku nie zjawił się żaden z oskarżonych. Wyrok jest nieprawomocny. Skazanym przysługuje prawo złożenia apelacji do Sądu Okręgowego w Bydgoszczy.
Aktem oskarżenia objętych było 76 pseudokibiców; 27 będzie sądzonych w normalnym trybie.
Zamieszki na stadionie Zawiszy wydarzyły się 3 maja ub. roku. Bezpośrednio po zakończeniu finału Pucharu Polski pseudokibice zaczęli niszczyć krzesła i ogrodzenie, wdarli się na murawę, gdzie poturbowali operatorkę telewizyjną, zniszczyli reklamy elektroniczne i głośniki. Pracownicy firm ochroniarskich nie byli w stanie przywrócić porządku na stadionie, a kres zajściom położyła dopiero interwencja policji.
Łącznie zidentyfikowano 112 uczestników zajść. Wobec sześciu osób śledztwo zostało warunkowo umorzone, a ciągle toczy się postępowanie przeciwko 30 podejrzanym. (PAP)
rau/ bos/
