Na kary więzienia i grzywny skazał w czwartek Sąd Okręgowy w Lublinie dziewięciu mężczyzn, którzy tworzyli zorganizowaną grupę i kradli miedź z transformatorów elektroenergetycznych na Lubelszczyźnie. Straty jednego z zakładów energetycznych oszacowano na ponad 1 mln zł.
Sąd wymierzył oskarżonym kary więzienia od 2 lat i 10 miesięcy do 7,5 roku oraz grzywny w wysokości od 9 tys. zł do 25 tys. zł. Ponadto wobec ośmiu z nich sąd orzekł obowiązek naprawienia szkód, jakie wyrządzili niszcząc transformatory, i nakazał zapłatę - głównie na rzecz zakładów energetycznych - kwot od 30 tys. zł do ponad 210 tys. zł. Sąd uznał, że oskarżeni uczynili sobie z przestępstwa stałe źródło dochodu.
Według ustaleń sądu w okresie od kwietnia 2006 r. do lutego 2007 r. na Lubelszczyźnie oskarżeni mężczyźni dokonali łącznie około 80 kradzieży miedzi z transformatorów średniego i wysokiego napięcia. Robili to zwykle późno w nocy, w różnych miejscowościach Lubelszczyzny, w miejscach oddalonych od zabudowań mieszkalnych.
Najpierw odcinali dopływ prądu do danego transformatora - albo ze słupa, na którym się znajdował, albo ze słupa sąsiedniego - a potem odkręcali śruby mocujące transformator i zrzucali go na ziemię. Z uszkodzonego transformatora wyjmowali miedziane uzwojenie i następnie sprzedawali jako złom metali kolorowych.
Zniszczone transformatory nie nadawały się do użytku. Szkody, jakie wyrządzali złodzieje, były znacznie wyższe niż wartość miedzi, którą uzyskiwali. "Korzyść, jaką osiągali z tego tytułu sprawcy, wahała się w okolicach 10 procent wartości całego urządzenia" - powiedział sędzia Jarosław Kowalski, uzasadniając orzeczenie.
Najczęściej z transformatora sprawcy uzyskiwali ok. 70-90 kg miedzi o wartości 1,2-1,6 tys. zł. Tymczasem straty spowodowane uszkodzeniem jednego takiego urządzenia wynosiły 12-17 tys. zł.
Większość zniszczonych transformatorów należała do Lubelskich Zakładów Energetycznych Lubzel, które oszacowały straty na ponad 1 mln zł. Około pół miliona wynosiły straty innych podmiotów - m.in. Zamojskiej Korporacji Energetycznej, Energetyki Łęczyńskiej.
Wyrok nie jest prawomocny. (PAP)
ren/ pz/ gma/
