Samolot Fokker 50 rozbił się w poniedziałek w mieście Goma na wschodzie Demokratycznej Republiki Konga. Burmistrz Gomy, Naasson Kubuya, powiedział, że z 40 osób na pokładzie tylko cztery przeżyły katastrofę.
Samolot prywatnych linii CAA leciał z prowincji Kasai Wschodnie w centrum kraju. Według przedstawicieli władz nie było ofiar wśród mieszkańców okolicy, w której Fokker się rozbił.
Reporter Reutersa poinformował, że do katastrofy doszło podczas ulewnego deszczu. Samolot spadł w pobliżu budynków rządowych i bazy wojskowej wykorzystywanej przez siły pokojowe ONZ.
Rzecznik rządu DR Konga Lambert Mende powiedział, że Fokker nie trafił na pas lotniska z powodu złej pogody.
Reuters zwraca uwagę, że Demokratyczna Republika Konga cieszy się złą sławą, jeśli chodzi o bezpieczeństwo transportu lotniczego. Na lotnisku w mieście Goma, gdzie nie naprawiono należycie pasa startowego pokrytego lawą po wybuchu wulkanu w 2002 roku, doszło już do wielu wypadków.
Czytaj więcej o sytuacji w Kongo w Money.pl | |
---|---|
Koniec wojny na wschodzie Republiki Konga Przywódcy państw z regionu afrykańskich Wielkich Jezior podpisały układ pokojowy. | |
Tysiące kilometrów dla goryli i szympansów Park Narodowy Ntokou-Pikounda powstał w ostatnich dniach 2012 r. Obejmuje ponad 4,5 tys. km kw. i 15 tys. goryli, 8 tys. słoni i 950 szympansów, czyli dwa inne gatunki zagrożone. | |
Po katastrofie znaleźli 32 ciała. Nie wszystkie? W wypadku kongijskiego samolotu transportowego Ił-76 w Brazzaville zginęły co najmniej 32 osoby. |