Ponad 500 autobusów w ciągu doby ma odjeżdżać z podziemnego przystanku pod katowickim dworcem kolejowym. Oficjalne otwarcie przystanku, a także tunelu samochodowego pod nowym dworcem zaplanowano na 2 lutego.
We wtorek, część niedostępnej dotąd infrastruktury pod dworcem pokazano dziennikarzom. Jak wyjaśniali przedstawiciele firmy Neinver, głównego inwestora przebudowy dworca, zaplanowana na razie dobowa liczba 534 autobusów wykorzystuje w 70 proc. przepustowość przystanku. Oznacza to, że w przyszłości - prawdopodobnie po zakończeniu planowanego remontu pobliskiej ul. Kościuszki, którą ma jeździć wiele autobusów z dworca - miejsce to powinno dać się wykorzystać intensywniej.
Nowy dworzec kolejowy w Katowicach oddano do użytku pod koniec października ub. roku, po blisko dwóch latach budowy. Obiekt wpisano w powstający w centrum miasta kompleks handlowo-usługowy, który ma nosić nazwę: "Galeria Katowicka". Pod kompleksem zaprojektowano podziemny wyspowy przystanek autobusowy z dziesięcioma stanowiskami. Terminal ten ma częściowo zastąpić wcześniejszy naziemny plac autobusowy, który działał przed starym dworcem kolejowym.
Na starym placu przed dworcem zatrzymywało się kilkadziesiąt linii autobusowych (w ciągu doby odjeżdżało z niego ponad 700 autobusów). Na nowy podziemny przystanek dotrze od 2 lutego 12 linii: 0, 12, 37, 50, 110, 115, 600, 672, 674, 689, 910 oraz linia "Lotnisko"; jednocześnie zmienione lub skrócone zostaną trasy części z nich. Pozostałe linie będą w większości zatrzymywać się w miejscach, gdzie od grudnia 2010 r. skierowano je na czas przebudowy dworca.
Podziemny przystanek będzie połączony z dworcem kolejowym w trzech miejscach: z hali wejściowej prowadzić tam będą schody ruchome, a z głównej części dworca - winda i dwa zejścia zwyczajnymi schodami. Nie będzie osobnego dojścia z zewnątrz. Na wyłożonym betonową kostką przystanku ustawiono już m.in. automat z biletami (w przyszłości ma być to automat Śląskiej Karty Usług Publicznych) i tablice z godzinami odjazdów.
Nad wyspą przystanku autobusowego rozwieszono m.in. tablice z kierunkami dojścia (jest na nich np. "dworzec kolejowy" i "Galeria Katowicka", nie ma np. "wyjścia do miasta" czy "centrum"), a także promienniki podczerwieni. Mają one ogrzewać stojące pod nimi osoby, a nie powietrze - co pozwoli uniknąć wywiewania ciepła przez konieczną w takich miejscach wentylację.
Przedstawiciele Neinvera wyliczyli już, że przeciętnie jeden autobus będzie wyjeżdżał z dworca co 80 sekund, natomiast cały przejazd autobusu przez dworzec - wraz z postojem na przystanku - zajmie ok. 5 minut. Obok przystankowej wyspy dla autobusów przewidziano jeszcze mniejszą wyspę - dla taksówek i minibusów, jednak 2 lutego nie zostaną tam jeszcze wpuszczone.
Wraz z otwarciem podziemnego przystanku zaplanowano otwarcie ok. 300-metrowego tunelu samochodowego pod dworcem. Tunel łączący ul. Słowackiego i Dworcową mieści się na tym samym poziomie co przystanek; zbudowano go bliżej torów kolejowych. Ruch w tunelu będzie dwukierunkowy - z jednym, a w środkowej części dwoma pasami w każdą stronę. Wewnętrzne pasy przewidziano jako tranzytowe, zewnętrzne będą pełniły funkcję wjazdów i wyjazdów do i z podziemnego parkingu pod "Galerią Katowicką".
Prędkość w tunelu będzie ograniczona do 30 km/h. Na obu jego końcach - przy ul. Słowackiego i w rejonie ul. Pocztowej zbudowano skrzyżowania ze światłami. To tam rozdzielany ma być ruch autobusów zjeżdżających do podziemnego przystanku od ruchu samochodów jadących tunelem pod dworcem.
Po otwarciu podziemnego przystanku i tunelu prace nadal będą trwały w największej części kompleksu - "Galerii Katowickiej", gdzie na 53 tys. m kw. znajdzie się ponad 200 sklepów i punktów usługowych. Całość - wraz z dwupoziomowym podziemnym parkingiem na ok. 1,2 tys. samochodów - ma być otwarta 18 września.(PAP)
mtb/ amac/
