Nowoczesne technologie umożliwiają przejmowanie poufnych danych komputerowych i podsłuchiwanie rozmów telefonicznych. Jak w tej sytuacji skutecznie strzec tajemnicy zawodowej - zastanawiają się w Katowicach adwokaci i specjaliści z branży teleinformatycznej.
"Tajemnica adwokacka to dla nas pewna świętość i w dobie nowoczesnych technologii trzeba ją strzec nowymi sposobami" - powiedział PAP przed rozpoczęciem konferencji "Palestra w realiach społeczeństwa informacyjnego" dziekan Okręgowej Rady Adwokackiej w Katowicach (ORA) Roman Kusz.
"Co z tego, jeśli adwokat jest strażnikiem tajemnicy w sensie tradycyjnym - czyli że nikomu nic nie powie - skoro te informacje mogą być dostępne w drodze włamania do komputera czy przejęcia korespondencji elektronicznej" - podkreślił mecenas.
Dlatego ORA proponuje rozwiązania, które mają skutecznie strzec tajemnicy adwokackiej. Należą do nich podpis elektroniczny, telefon szyfrujący, szyfrowanie i zabezpieczanie informacji przekazywanych drogą elektroniczną oraz pamięci przenośnej. Nowoczesny i bezpieczny sprzęt telekomunikacyjny adwokaci będą mogli przetestować w czasie konferencji.
"Idziemy strasznie szybko do przodu i mamy tego świadomość. Chcemy być awangardą przemian, a nie maruderem na końcu peletonu" - podkreślił mec. Kusz. Przyznał, że telefonu szyfrującego nie ma jak na razie żaden ze znanych mu adwokatów. Coraz więcej przedstawicieli palestry stara się natomiast zabezpieczyć pocztę elektroniczną. Chodzi przede wszystkim o adwokatów, obsługujących duże kontrakty gospodarcze.
ORA nie ma też na razie sygnałów, by ktoś próbował przechwycić poufne dane z komputerów śląskich adwokatów. "Wychodzimy krok do przodu i chcemy się jak najlepiej przygotować do takich sytuacji. Jeżeli wyciekną informacje, np. na temat kontraktów gospodarczych, spraw karnych, informacje poufne, czasem intymne, to będzie wielkie nieszczęście i niepowetowana strata" - wyjaśnił Kusz.
Dziekan przypomniał, że jeszcze kilkanaście lat temu pracy adwokata towarzyszył stukot maszyn do pisania, prawnicy korzystali wyłącznie z książkowych komentarzy orzeczeń, które były drukowane nieraz z dużym opóźnieniem i były trudno dostępne.
"Dzisiaj pracujemy w oparciu o nowoczesny system informatyczny, który zawiera orzeczenia sądów i liczne komentarze. Komunikacja z klientem odbywa się za pośrednictwem łącz elektronicznych, każdy adwokat posługuje się komputerem, który stał się podstawowym narzędziem pracy" - powiedział.
Kusz zwraca uwagę, że instrumentarium pracy adwokata będzie coraz szersze. Dziś zaczyna się mówić o takich usprawnieniach jak możliwość mówienia do komputera, który będzie spisywał treść. Może to znacząco ułatwić pracę jednemu z aplikantów adwokackich przy katowickiej radzie, który jest niewidomy.
"To otwiera możliwości uprawiana zawodu adwokata także pokrzywdzonym przez los. Komputer będzie zastępował ich w tym miejscu, gdzie oni sami tego robić nie mogą. To, oczywiście, pewna proteza samodzielnej pracy, ale też bardzo dobre rozwiązanie" - ocenił Kusz. (PAP)
kon/ bno/ gma/
