Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Katowice: Odbył się pokaz filmu pt. "Ocaleni"

0
Podziel się:

#
dochodzi wypowiedź Wojciecha Szumowskiego twórcy filmu "Ocaleni"
#

# dochodzi wypowiedź Wojciecha Szumowskiego twórcy filmu "Ocaleni" #

28.01. Katowice (PAP) - W 6. rocznicę największej katastrofy budowlanej w Polsce, w której zginęło 65 osób, a ponad 140 zostało rannych, odbył się w Katowicach pokaz filmu pt. "Ocaleni". Osoby ocalałe w katastrofie na terenie Międzynarodowych Targów Katowickich nie kryły łez i wzruszenia.

W sobotę, 28 stycznia 2006 r. w pawilonie nr 1 - największym na terenie Międzynarodowych Targów Katowickich - odbywały się targi gołębi pocztowych. Dach hali zawalił się ok. godz. 17.15. Wielu osobom, które były wtedy w pawilonie, udało się z niego wyjść o własnych siłach, inne leżały pod gruzami.

Jarosław Pęgal z Rudy Śląskiej pod zawalonym dachem hali spędził trzy godziny. Na wystawę przyjechał jako zwiedzający i hodowca gołębi. W sobotę przyszedł do kina Światowid obejrzeć film, w którym wystąpił. "Rany fizyczne i psychiczne pozostały. Do dziś nie mogę wejść do hali" - powiedział PAP Pęgal.

"Ten film, udział w nim, to było ogromne przeżycie. Widziałam ten obraz po raz drugi, więc przyjęłam go nieco spokojniej, ale kiedy obejrzałam go za pierwszym razem, nie spałam niemal całą noc" - powiedziała Magdalena Lipka z Siemianowic Śląskich, która także jest jedną z bohaterek filmu "Ocaleni". Po seansie nie ukrywała, że "wspomnienia dopadają" ją znienacka. "Ten film również przypomniał mi pewne obrazy i dźwięki, o których trudno będzie zapomnieć" - mówiła.

Bohaterowie filmu zrealizowanego dla Discovery Channel przez reżysera i dokumentalistę Wojciecha Szumowskiego opowiadali o swoich przeżyciach pod gruzami, trudnych chwilach w szpitalu, potem trwającej miesiące, a nawet lata rehabilitacji. Zwierzali się ze swoich najskrytszych myśli, ale jednocześnie podkreślali, że życie toczy się dalej i trzeba starać się zapomnieć o tej tragedii. Były to chwilami dramatyczne relacje. Zarówno w trakcie seansu, jak i po projekcji, nie kryli wzruszenia i łez.

Szumowski powiedział PAP, że osoby, które występują w filmie zgodziły się opowiedzieć swoje historie bez wahania, już po wstępnych rozmowach. "Oczywiście od czasu do czasu musieliśmy wyłączać kamerę, dać im ochłonąć. To nie było takie proste, zwłaszcza, że ślad został na całe życie" - mówił Szumowski.

Jego zdaniem potrzebny jest ogólnopolski program dla poszkodowanych. Żeby wiedzieli, gdzie mogą się zgłosić, bo bardzo często nie zdają sobie sprawy, że są ofiarami stresu pourazowego" - dodał Szumowski.

Filmowa opowieść o ocalałych powstawała dwa lata. Swoją premierę telewizyjną miała w piątek na kanale Discovery Channel.

Po pokazie filmu niektórzy z ocalałych pojechali na miejsce tragedii sprzed sześciu lat, by zapalić znicz, pomodlić się. "Jestem tam dwa razy do roku, w Dniu Wszystkich Świętych oraz w rocznicę zawalenia się hali" - tłumaczyła jedna z bohaterek filmu Szumowskiego.

28 stycznia 2006 roku w trakcie największej katastrofy budowlanej w historii Polski zginęło 65 osób, a ponad 140 zostało rannych. (PAP)

ktp/ mag/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)