Wyższa izba parlamentu Kazachstanu odrzuciła w czwartek plan wysłania żołnierzy kazachskich do Afganistanu, gdzie mieliby współdziałać z wojskami NATO. Czteroosobowy kontyngent miał być rozmieszczony w Kabulu.
Decyzja Senatu unieważnia głosowanie niższej izby parlamentu z maja, kiedy deputowani zgodzili się na wysłanie czterech żołnierzy, by dołączyli do Międzynarodowych Sił Wsparcia Bezpieczeństwa (ISAF). Jak pisze Reuters jest to rzadki przypadek, kiedy izby parlamentu Kazachstanu nie zgadzają się ze sobą.
Wcześniej talibowie zagrozili, że ewentualne wysłanie żołnierzy przez Kazachstan pociągnie za sobą "długoterminowe negatywne skutki".
"Komisja ds. stosunków międzynarodowych, obrony i bezpieczeństwa proponuje odrzucić tę ustawę w całości i odesłać ją do Mażylisu (niższej izby parlamentu)" - oświadczył senator Muchtar Ałtynbajew, były minister obrony Kazachstanu.
Senatorowie nie odnieśli się do oświadczenia talibów.
Minister spraw zagranicznych Kazachstanu Jerżan Kazychanow powiedział 27 maja, że proponował, by czteroosobowy kontyngent został rozmieszczony w Kabulu. Wojskowi mieliby pomagać w stabilizowaniu sytuacji w Afganistanie.
Kazachstan, gdzie 70 proc. z ponad 16 mln mieszkańców to muzułmanie, miał być pierwszym krajem byłego ZSRR w Azji Środkowej, który wysłałby symboliczny kontyngent do Afganistanu. (PAP)
keb/ ap/
9167006
