Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

KE chce ratować projekt Galileo rewidując budżet UE

0
Podziel się:

(dodatkowe informacje techniczne na temat systemu Galileo)

(dodatkowe informacje techniczne na temat systemu Galileo)

19.9.Bruksela (PAP) - Komisja Europejska zaproponowała w środę, by dokonać rewizji budżetu UE na lata 2007-13, tak by wyasygnować w nim 2,4 mld euro na ratowanie systemu nawigacji satelitarnej Galileo oraz 309 mln euro na projekt Europejskiego Instytutu Technologicznego (EIT).

Oznacza to, że kraje członkowskie zapłacą wyższe składki do budżetu unijnego w latach 2007 i 2008. Polska, jak się wstępnie szacuje, w sumie nawet o około 50-60 mln euro.

Propozycja wymaga zgody - kwalifikowaną większością głosów - Rady ministrów finansów oraz Parlamentu Europejskiego.

KE zapewnia, że jej propozycja mieści się w granicach górnego pułapu planów budżetowych na lata 2007-13, przyjętych po trudnych negocjacjach przez przywódców państw UE na szczycie w grudniu 2005 roku. Przekonuje, że pieniądze na Galileo i EIT zostaną "znalezione" w ramach przyznanych wówczas "z marginesem swobody" środków m.in. na administrację (200 mln), rolnictwo (prawie 2,2 mld) i badania naukowe (300 mln).

Przyjmowane co roku budżety roczne UE, od których liczone są realne składki państw członkowskich do unijnej kasy, zawsze są jednak grubo poniżej górnego pułapu, na który zezwalają wieloletnie plany budżetowe. Dlatego dodatkowe wydatki na Galileo i EIT de facto przełożą się na zwiększenie składek krajów członkowskich.

KE przekonuje jednak, że Europa potrzebuje systemu radionawigacji satelitarnej i warto ratować Galileo. Projekt wpadł w tarapaty, gdy grupa ośmiu firm z Francji, Niemiec, Hiszpanii, Wielkiej Brytanii i Włoch, która miała realizować Galileo, nie potrafiła się porozumieć w sprawie podziału kosztów i zadań.

Na finansowanie Galileo ze środków publicznych zgodzili się już w czerwcu tego roku ministrowie transportu państw UE.

"Program Galileo jest dużym wyzwaniem technologicznym i gospodarczym. Wszystkie polskie środowiska naukowe i gospodarcze wiążą z uruchomieniem programu wielkie nadzieje i oczekiwania. Najkorzystniejszą opcją jest szybkie kontynuowanie programu" - tłumaczył polskim dziennikarzom minister transportu Jerzy Polaczek.

System Galileo ma stanowić sieć 30 satelitów (w tym trzech rezerwowych), wysyłających sygnały radiowe do odbiorników na ziemi i umożliwiających precyzyjne ustalanie ich położenia. Na razie w kosmosie znajduje się tylko jeden doświadczalny satelita kompleksu Galileo, nazwany Giove-A (po włosku Jowisz-A). Na orbitę wyniosła go w grudniu 2005 rosyjska rakieta Sojuz-Fregat.

Drugi satelita, Giove-B, miał być umieszczony na orbicie jeszcze jesienią 2006 roku, ale wystartuje nie wcześniej niż pod koniec bieżącego roku. Próbna eksploatacja systemu Galileo z wykorzystaniem czterech satelitów zostanie podjęta po roku 2008. Zakłada się, że pełne uruchomienie Galileo nastąpi w 2012 roku.

Galileo miał być europejską konkurencją dla amerykańskiego systemu nawigacji satelitarnej GPS, złożonego z 24 aktywnych satelitów. Współpraca obu systemów byłaby technicznie możliwa, zapewniając posiadaczowi odbiornika równoczesny namiar aż z 15 satelitów i tym samym znaczną jego precyzję.

W przeciwieństwie do GPS, który jest w całości zarządzany przez ministerstwo obrony USA i jedynie udostępniany cywilom, Galileo ma być systemem czysto cywilnym. Ponadto ma być od GPS lepszy, umożliwiając w ogólnodostępnej wersji OS (Open Service) lokalizację odbiornika z dokładnością do kilku metrów (a nie do 15 metrów jak w przypadku ogólnodostępnego segmentu GPS).

Zastrzeżono jednak, że producenci odbiorników tej wersji będą musieli uiszczać opłaty licencyjne. Użytkownicy OS nie mogą liczyć na gwarancję stałego dostępu do sygnału, co ma być wyłącznie atrybutem serwisu płatnego ze znacznie większą precyzją pomiaru.

Głosy, że GPS jako system wojskowy może być w każdej chwili wyłączony przez Pentagon, brzmią dziś mało wiarygodnie, gdyż zniknięcie z eteru niekodowanych sygnałów GPS byłoby dla cywilnej gospodarki Stanów Zjednoczonych prawdziwą katastrofą.

Pierwotne plany przewidywały sfinansowanie Galileo w jednej trzeciej ze środków publicznych, resztę miał zainwestować biznes prywatny. Według najnowszego, przyjętego już przez ministrów transportu rozwiązania, wszystkie koszty umieszczenia na orbicie 30 satelitów systemu zostaną pokryte ze środków publicznych. Dopiero eksploatację systemu od 2012-13 roku weźmie na siebie prywatne konsorcjum.

Szacowane środki publiczne mają sięgnąć 10 mld euro do 2030 roku, w tym 3,4 mld euro do 2013 roku. Dotychczasowe plany budżetowe UE na lata 2007-13 zakładały na Galileo nieco ponad miliard euro. To dlatego KE musiała przedstawić w środę propozycje, jak uzyskać brakujące 2,4 mld euro.

Inga Czerny i Michał Kot(PAP)

icz/ kot/ dmi/ kar/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)