Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

KE gromi kraje UE za ociąganie się w zapobieganiu recesji

0
Podziel się:

Bez przekonującej odpowiedzi na kryzys w strefie euro, perspektywy
gospodarcze całej UE pogorszą się raptownie - przestrzega KE w opublikowanych w środę priorytetach
gospodarczych UE na 2012 r. Kraje zbyt wolno wdrażają działania antykryzysowe - oceniła.

Bez przekonującej odpowiedzi na kryzys w strefie euro, perspektywy gospodarcze całej UE pogorszą się raptownie - przestrzega KE w opublikowanych w środę priorytetach gospodarczych UE na 2012 r. Kraje zbyt wolno wdrażają działania antykryzysowe - oceniła.

W tzw. Annual Growth Survey 2012 (Roczna Ocena Wzrostu), który jest elementem nowego zarządzania gospodarczego w UE, Komisja Europejska podkreśla, że kraje "27" muszą podjąć zdecydowane kroki na rzecz zmniejszenia zadłużenia oraz udowodnić rynkom, że są w stanie realizować "zdrową politykę gospodarczą". W opinii KE, przywódcy do tej pory tego nie zrobili, mimo że po październikowym szczycie UE mają wszystkie potrzebne do tego narzędzia, a nawet rozważana jest zmiana traktatu.

"Zbyt dużo czasu i energii zostało poświęcone na polityczne uzgodnienia działań antykryzysowych, a niewystarczająco na wdrażanie zmian polityk, które mają przywrócić UE na ścieżkę wzrostu" - ocenia KE.

KE wstępnie oceniła, że chociaż kraje UE poczyniły postępy w konsolidacji finansów publicznych oraz poprawiły pewne warunki na rynku pracy, to "w obszarze konkurencyjności, usług i przemysłu, większość +wąskich gardeł+ pozostała nierozwiązana". "Mimo, że sytuacja jest pilna, postęp, jakie kraje UE poczyniły we wdrażaniu przeglądu gospodarczego z 2011 r. jest poniżej oczekiwań" - oceniła KE.

W czerwcu KE ogłosiła rekomendacje dla wszystkich krajów UE, które opracowała po analizie nadesłanych przez nie narodowych planów konwergencji i reform gospodarczych, w których miały uwzględnić zalecenie poprzedniego przeglądu. Ponadto członkowie paktu "Euro plus", m.in. Polska, zgłaszały dobrowolne zobowiązania na rzecz poprawy ich gospodarek, które zostały ocenione przez KE w ramach pierwszego tzw. semestru europejskiego, czyli wspólnej oceny budżetów narodowych na wczesnym, prewencyjnym etapie. Wytyczne z obecnego przeglądu przyjmie marcowy szczyt UE.

Ponadto KE wytknęła w środę krajom, że nie wdrożyły przepisów, które mogą pobudzić gospodarkę, m.in. dyrektywy usługowej i innych przepisów rynku wewnętrznego.

W przeglądzie na 2012 rok KE zawarła swoje rekomendacje w pięciu kluczowych obszarach: kontynuowania konsolidacji finansów publicznych, ale "zróżnicowanej i przyjaznej wzrostowi", przywrócenia normalnych warunków kredytowania gospodarki oraz promowania wzrostu i konkurencyjności. Ponadto KE wzywa, by kraje UE modernizowały administrację publiczną i przeciwdziałały wzrostowi bezrobocia, jak również odpowiedziały na skutki społeczne kryzysu.

KE zaleciła, by w tych kryzysowych czasach budżety krajowe utrzymywały wzrost swoich wydatków na poziomie poniżej średniookresowego trendu wzrostu PKB. Mają jednak nie oszczędzać na edukacji, badaniach oraz usługach rynku pracy. KE chce też, by kraje uporządkowały swoje systemy podatkowe: z jednej strony zredukowały nieproporcjonalnie wysokie podatki, a z drugiej ograniczyły wyłączenia, subsydia i preferencyjne stawki, zwłaszcza w podatku VAT.

Odnośnie banków i ich zdolności do kredytowania gospodarki, KE wskazuje, że kraje UE muszą zadbać o dokapitalizowanie banków, ale także udzielać rządowych gwarancji dla pożyczek. By pobudzić wzrost gospodarczy, kraje UE powinny wdrożyć łatwe i bezpieczne systemy płatności elektronicznych. By zrobić jak największy użytek z funduszy spójności, powinny je przekierować tam, gdzie przyniosą największy efekt dla gospodarki, np. na wspieranie młodych przedsiębiorców.

KE pospieszyła też Parlament Europejski i Radę UE, by do końca roku przyjęły propozycję zwiększenia unijnego dofinansowania projektów realizowanych z funduszy UE do 95 proc. w krajach objętych programami pomocy, czyli w Irlandii, Portugalii i Grecji.

KE dopomina się też, by kraje wdrożyły jej rekomendacje zmian w ustalaniu wysokości płac, by lepiej odzwierciedlały produktywność pracy, a także by zasiłki dla bezrobotnych były łączone z pobudzaniem do aktywności zawodowej. "27" ma też "zmniejszyć dostęp do wcześniejszych emerytur". Jednocześnie biedniejsi obywatele mają mieć dostęp do tanich mieszkań i elektryczności.

I w końcu w ramach unowocześniania administracji, urzędy mają udostępniać usługi obywatelom przez internet.

Z Brukseli Julita Żylińska (PAP)

jzi/ icz/ mki/ ura/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)