Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

KE: Koszty nieprzyjęcia unijnej konstytucji są zbyt duże

0
Podziel się:

Komisarz UE ds. stosunków z instytucjami i
komunikacji Margot Wallstroem przedstawiła w środę dokument na
temat kosztów wynikających z nieprzyjęcia unijnej konstytucji,
apelując o jak najszybsze porozumienie w sprawie reform
instytucjonalnych.

Komisarz UE ds. stosunków z instytucjami i komunikacji Margot Wallstroem przedstawiła w środę dokument na temat kosztów wynikających z nieprzyjęcia unijnej konstytucji, apelując o jak najszybsze porozumienie w sprawie reform instytucjonalnych.

"Dokument ten i fakt, że się on pojawia teraz, jest wyrazem determinacji Komisji Europejskiej w poszukiwaniu ambitnej i szybkiej reformy instytucji" - powiedziała PAP pani Wallstroem. Po raz pierwszy od ubiegłorocznego fiaska referendów konstytucyjnych we Francji i Holandii, Komisja zdecydowała się zająć oficjalne stanowisko w sprawie eurokonstytucji.

Wskazując, ile Unia traci na skutek braku konkretnych postanowień konstytucji, KE daje do zrozumienia, z których zapisów nie chce rezygnować, gdyby miało dojść do zmian w traktacie. Zależy jej na utrzymaniu postanowień dotyczących systemu podejmowania decyzji w UE.

Nowy unijny traktat miał wejść w życie już 1 listopada tego roku. I choć ratyfikowało go 15 państw UE, to z powodu odrzucenia go przez Francuzów i Holendrów, proces ratyfikacji w wielu innych krajach - jak Polska, Portugalia czy Wielka Brytania - został wstrzymany. Oczekuje się, że Niemcy, które obejmą przewodnictwo w UE w styczniu przyszłego roku, zaproponują konkretne kroki, by wyjść z impasu.

Zaprezentowany w środę w Parlamencie Europejskim przez Wallstroem dokument dowodzi, "że brak traktatu konstytucyjnego hamuje działania Unii".

Najbardziej widoczne "koszty" w kontekście aktualnych problemów Unii, to brak polityki energetycznej, w kontekście rosnących cen ropy czy "nagłych" problemów z dostawami gazu oraz polityki imigracyjnej, zważywszy na rosnącą imigrację do krajów południowej Europy. Konstytucja umożliwiała łatwiejsze podejmowanie decyzji w tych sprawach.

"Wprawdzie unijni przywódcy zobowiązali się rozwijać politykę energetyczną, to jednak konstytucja dawała podstawy prawne umożliwiające przyjęcie kwalifikowaną większością głosów, z udziałem Parlamentu Europejskiego, odpowiednich środków w sferze energii. Obecnie obowiązujące instrumenty, którymi dysponuje Unia, są ograniczone" - głosi dokument.

Zdaniem KE, bez konstytucji Unii trudniej jest też sprostać bardzo silnym oczekiwaniom obywateli w dziedzinie walki z terroryzmem czy współpracy policyjnej. KE uważa bowiem, że obecna współpraca państw członkowskich, ograniczona zasadą jednomyślności, jest niewystarczająca.

Ponadto Komisja przypomina, że konstytucja odpowiadała też na oczekiwania dotyczące praw socjalnych obywateli, "zapewniając, że wszelkie działania podejmowane przez UE będą związane z promocją wysokiego zatrudnienia w UE i gwarantując odpowiednią ochronę socjalną". Konstytucja - przekonuje KE - dawała też Unii większe kompetencje w dziedzinie ochrony cywilnej czy zdrowia. Unia Europejska byłaby też lepiej przygotowana do walki z grożącymi jej epidemiami.

Największe "zyski" z przyjęcia konstytucją dotyczą zdaniem KE działań w polityce zagranicznej. "Odpowiedź Unii na kryzys w Libanie pokazał, że istnieje potencjał na utworzenie wspólnej polityki zewnętrznej. Jednak bez konstytucji Unia nie dysponuje wystarczającymi instrumentami, by zagwarantować skuteczność i spójność działań zewnętrznych" - przekonują autorzy dokumentu.

Te instrumenty to m.in. przewidziane w konstytucji stanowisko ministra spraw zagranicznych UE, urząd prezydenta UE na 2,5-letnią kadencję (obecnie przewodnictwo zmienia się co 6 miesięcy) i nadanie UE osobowości prawnej, co pozwoliłoby jej skuteczniej działać na arenie międzynarodowej.

Inga Czerny (PAP)

icz/ kot/ ro/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)