Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

KE za odłożeniem o dwa lata decyzji w sprawie konstytucji

0
Podziel się:

Komisja Europejska zaproponowała w środę
przesunięcie na rok 2008-09 decyzji o kształcie instytucjonalnym
Unii Europejskiej, w tym przede wszystkim - o losach unijnej
konstytucji, odrzuconej w referendach we Francji i Holandii.

Komisja Europejska zaproponowała w środę przesunięcie na rok 2008-09 decyzji o kształcie instytucjonalnym Unii Europejskiej, w tym przede wszystkim - o losach unijnej konstytucji, odrzuconej w referendach we Francji i Holandii.

Potwierdza to prognozy obserwatorów, że trudno oczekiwać przełomu w sprawie konstytucji (np. ewentualnej renegocjacji lub rozpoczęcia prac nad zupełnie nowym tekstem konstytucji) przed zaplanowanymi na 2007 rok wyborami we Francji i Holandii.

Punktem wyjścia do unijnej debaty ma być uroczysta deklaracja o przyszłości Europy, uchwalona przez kraje członkowskie UE w marcu przyszłego roku w 50. rocznicę podpisania traktatu rzymskiego, który ustanowił Europejską Wspólnotę Gospodarczą - poprzedniczkę UE.

"Jeśli naprawdę jesteśmy zaangażowani w nasz wspólny europejski projekt, to powinniśmy to pokazać" - powiedział przewodniczący KE Jose Manuel Barroso, prezentując w środę wnioski z dobiegającego końca "okresu refleksji" po fiasku dwóch referendów. Wnioski mają być wkładem KE w dyskusję o przyszłości UE, jaka toczyć się będzie na czerwcowym spotkaniu przywódców w Brukseli.

Na razie - powiedział Barroso - nie ma warunków, aby podejmować decyzję o losach unijnej konstytucji. "Brak w tej sprawie konsensusu" - podkreślił, wzywając unijnych przywódców do "określenia zasad, celów i potwierdzenia swojego zaangażowania na rzecz wspólnej Europy". Temu ma służyć przyszłoroczna deklaracja.

Barroso zapewnił, że jest przywiązany do obecnego tekstu konstytucji europejskiej i zaapelował o kontynuowanie procesu ratyfikacji. Podkreślił, że 15 krajów, które to dotąd zrobiły, stanowi ponad połowę członków UE. "Winni jesteśmy szacunek wyrażonemu przez nich stanowisku" - powiedział. Przyznał jednocześnie, że przegrane referenda we Francji i Holandii są przeszkodą dla wejścia w życie konstytucji, zważywszy, że potrzeba do tego jednomyślności państw członkowskich.

Nie czekając na zasadnicze reformy instytucjonalne, Komisja Europejska chce wprowadzić w życie niektóre rozwiązania przewidziane w konstytucji. Dlatego ma zamiar regularnie przedstawiać parlamentom narodowym swoje propozycje unijnych aktów legislacyjnych.

KE chce także odejścia od prawa do narodowego weta w podejmowaniu decyzji w sprawach dotyczących współpracy policyjnej i sądowniczej, co ma ułatwić 25 członkom UE wspólną walkę ze zorganizowaną przestępczością i terroryzmem.

"Bezpieczeństwo jest główną troską Europejczyków" - uzasadnił Barroso. Do czasu powrotu do rozmów o konstytucji, KE ma zamiar pokazać Europejczykom, że UE jest skuteczna w wielu dziedzinach i jakie daje korzyści, a wprowadzane reformy, np. dokończenie budowy wspólnego rynku, nie narażają na szwank tzw. "europejskiego modelu socjalnego". "Tego oczekują Europejczycy" - powiedział szef KE.

Równolegle ze wznowioną dyskusją o konstytucji odbyłby się przegląd zasad finansowania budżetu UE, zapowiedziany także na rok 2008-09 (tzw. klauzula przeglądowa). "Te dwie kwestie są ze sobą powiązane. Kiedy rozmawiamy o budżecie, rozmawiamy też o kwestiach politycznych i instytucjonalnych" - powiedział Barroso.

Michał Kot (PAP)

kot/ ro/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)