Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Kerry: brak zgody na porozumienie, dzięki któremu Iran zyskiwałby czas

0
Podziel się:

USA nie zgodzą się na takie porozumienie z Iranem, dzięki któremu
"zyskałby czas, aby rozwijać swój potencjał nuklearny" - powiedział w środę sekretarz stanu USA
John Kerry. Do piątku w Genewie potrwają negocjacje "szóstki" z Iranem ws. programu nuklearnego.

USA nie zgodzą się na takie porozumienie z Iranem, dzięki któremu "zyskałby czas, aby rozwijać swój potencjał nuklearny" - powiedział w środę sekretarz stanu USA John Kerry. Do piątku w Genewie potrwają negocjacje "szóstki" z Iranem ws. programu nuklearnego.

"Nie pozwolimy, aby zostało zawarte porozumienie (...), dzięki któremu Iran zyskiwałby na czasie, czy żebyśmy zaakceptowali porozumienie, które w zasadzie nie odpowiada na nasze podstawowe wątpliwości" co do irańskiego programu nuklearnego - zaznaczył Kerry.

Wcześniej wysoki rangą przedstawiciel amerykańskiej administracji podkreślił, że porozumienie ws. irańskiego programu nuklearnego może być "bardzo trudne", ale możliwe. Podkreślił przy tym, że większość sankcji nałożonych do tej pory na Iran pozostanie w mocy, nawet w przypadku osiągnięcia kompromisu ograniczającego program nuklearny prowadzony przez Teheran.

Zachód podejrzewa Iran, że jego program atomowy, oficjalnie służący rozbudowie potencjału energetycznego, służy też do produkcji broni nuklearnej. Teheran odrzuca te oskarżenia, ale w ostatnim okresie zadeklarował gotowość do rozmów na ten temat.

Rozpoczęta w środę kolejna runda rozmów tzw. grupy 5+1 (USA, Rosja, Chiny, Francja, Wielka Brytania i Niemcy) z Iranem w sprawie irańskiego programu nuklearnego miała tego dnia głównie charakter spotkań dwustronnych.

Najpierw delegacja irańska spotkała się z negocjatorami z Rosji, później z krajów europejskich, a na końcu ze Stanów Zjednoczonych - poinformował minister spraw zagranicznych Iranu Mohammad Dżawad Zarif, cytowany przez agencję Isna.

Chociaż - jak zauważa AFP - w ostatnich dniach z różnych stron negocjacji padały raczej optymistyczne deklaracje w sprawie "możliwości zawarcia" porozumienia, Irańczycy ocenili w środę, że należałoby "odnaleźć utracone zaufanie".

"Do tej pory postępowaliśmy zgodnie z naszymi planami i zgodziliśmy się co do tego, żeby poważne i szczegółowe rozmowy z Catherine Ashton w sprawie ostatecznego porozumienia rozpoczęły się jutro (w czwartek)" - napisał szef irańskiego MSZ na swoim Facebooku po spotkaniu z szefową unijnej dyplomacji.

Wcześniej w środę przywódca duchowo-polityczny Iranu ajatollah Ali Chamenei powtórzył, że Teheran nie cofnie się "nawet o krok", jeśli chodzi o jego prawa do programu nuklearnego. Chamenei apelował też do irańskich negocjatorów, by respektowali graniczne "czerwone linie" programu nuklearnego kraju i "nie obawiali się gniewu wrogów". Jak podkreślił, te "czerwone linie" to m.in. kwestia wzbogacania uranu na terytorium Iranu i odmowa zamknięcia podziemnego ośrodka Fordo. Chamenei dodał też, że nawet nałożone na Iran sankcje gospodarcze nie zmuszą kraju do ustępstw w czasie negocjacji nuklearnych. (PAP)

cyk/

15102293 15102390 arch.

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)