Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

KGP: informacje o szkole w Szczytnie będą sprawdzone

0
Podziel się:

#
dochodzi wypowiedź rzecznika szkoły
#

# dochodzi wypowiedź rzecznika szkoły #

02.11. Warszawa (PAP) - Informacje dotyczące szkoły policyjnej w Szczytnie zostaną dokładnie sprawdzone - powiedział PAP rzecznik KGP Mariusz Sokołowski, pytany o doniesienie medialne m.in. o libacjach alkoholowych w szkole. Także MSWiA zapowiada, że przyjrzy się sprawie.

We wtorek TVN24 zamieścił na swoim portalu tekst o rzekomych bójkach, libacjach i przeciekach podczas kursów oficerskich w Wyższej Szkole Policji w Szczytnie. Według policjantów "żeby zostać oficerem policji, trzeba mieć zdrowie i pieniądze", a "większość czasu spędza się w lokalach na terenie ośrodka". Jeden z funkcjonariuszy mówi o egzaminie oficerskim w 2003 r., m.in., że nie zdało go tylko 7 osób, egzaminatorzy zażyczyli sobie "panienek do towarzystwa", a jeden z nich dresu.

Rzecznik Wyższej Szkoły Policji podinsp. Marcin Piotrowski - w oświadczeniu wydanym we wtorek po południu - ocenił, że przytaczanie przez media wypowiedzi dawnych absolwentów o rzekomej korupcji podczas egzaminów, jest "krzywdzące dla obecnie studiujących" i "godzi w dobre imię" szkoły.

"Wyższa Szkoła Policji nie ma prawa ani możliwości ingerować w jakikolwiek sposób w treść i kolejność pytań egzaminacyjnych nadsyłanych z Komendy Głównej Policji na egzaminy oficerskie. Nadzór nad pakietami jest absolutnie ścisły" - napisał Piotrowski.

Zapewnił też, że w przypadku stwierdzenia nietrzeźwości któregoś ze słuchaczy policyjnych kursów oficerskich, wyciągane są natychmiast konsekwencje służbowe. Zaprzeczył, by na terenie uczelni można było kupić alkohol. Przypomniał, że szczycieńska szkoła nie jest obiektem ściśle zamkniętym - studiują tu także osoby cywilne - i mogą ją odwiedzać osoby z zewnątrz.

Rzeczniczka MSWiA Małgorzata Woźniak powiedziała PAP, że ministerstwo "wnikliwie przeanalizuje wyniki kontroli policyjnej w szkole" i w zależności od tego, jakie będą, podejmie "stosowne decyzje".

Według rzecznika KGP informacje o szkole w Szczytnie wydają się w tym momencie nieprawdopobne. "Wszystkie muszą zostać dokładnie sprawdzone i zweryfikowane. W tej chwili trudno mi się odnieść do tych doniesień. Musimy sprawdzić też czy w grę nie wchodzą jakieś osobiste rozgrywki" - powiedział Sokołowski.

Dodał, że gdyby rzeczywiście takie sytuacje miały miejsce, byłoby to naganne. "Każdy policjant musi zdawać sobie sprawę z tego, że jeśli złamie prawo odpowiada nie tylko karnie, ale też dyscyplinarnie" - powiedział. Przypomniał również, że szkołę w Szczytnie kończą nie tylko policjanci i dlatego nie jest to ośrodek o charakterze zamkniętym.

To nie pierwsze doniesienia o nieprawidłowościach w szkole w Szczytnie. Wcześniej "Dziennik Gazeta Prawna" pisał o przeciekach pytań egzaminacyjnych. Wtedy też w szkole w Szczytnie rozpoczęła się kontrola, która jeszcze trwa. (PAP)

mbo/ pru/ bos/ malk/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)