W 2009 roku policjanci prowadzili ponad 700 śledztw dotyczących zabójstw; zarzuty usłyszało 755 osób, a najczęstszym motywem były nieporozumienia rodzinne - wynika z raportu Komendy Głównej Policji.
Tego typu zestawienie policja przygotowała po raz pierwszy. Jak poinformowała w środę PAP Grażyna Puchalska z wydziału prasowego Komendy Głównej Policji, wynika z niego m.in., że motyw rodzinny dotyczył 221 spraw. Często do zabójstw dochodziło też z powodów rabunkowych - 55 przypadków, 9 miało charakter seksualny, a 11 dokonano na zlecenie.
"Stwierdziliśmy również, że najczęstszym narzędziem użytym przez sprawców był nóż (w 404 przestępstwach - PAP), rzadziej broń palna (35 spraw - PAP). W dwóch przypadkach zabójca wykorzystał materiały wybuchowe" - dodała.
W sumie zarzuty popełnienia zabójstwa usłyszało w minionym roku 755 osób; mniejszość stanowiły kobiety - 104 i osoby nieletnie - 23. Na gorącym uczynku policjanci zatrzymali 138 sprawców.
Z raportu wynika też, że aż 400 podejrzanych było w trakcie popełnienia morderstwa pod wpływem alkoholu, 6 - zabiło pod wpływem narkotyków.
Najliczniejszą grupą wśród sprawców byli bezrobotni - 442 osoby, w 82 przypadkach podejrzanymi okazali się emeryci i renciści, a w 9 - studenci.
Najczęstszym miejscem zbrodni były mieszkania - 326 przypadków - oraz domy jednorodzinne - 157. Zdarzało się też, że zbrodnie popełniane były na ulicy - 89, w lesie - 15, na przystankach - 7.
Według danych KGP, blisko połowa sprawców była też wcześniej karana za podobne lub inne przestępstwa. 3 podejrzanych dokonało zabójstwa podczas przerwy w odbywaniu kary, 1 - podczas okresowego zwolnienia z zakładu karnego, a 3 - w czasie oczekiwania na rozpoczęcie kary. (PAP)
pru/ abr/ jra/
