Katowicki Holding Węglowy (KHW) nie zamierza publicznie ujawnić konkretnej wartości świadczeń, jakie otrzymają rodziny 17 śmiertelnych ofiar katastrofy w kopalni "Wujek-Śląsk", ograniczając się do informacji, że będzie to "do czterokrotności pomocy rządowej".
Oznaczałoby to łącznie do 160 tys. zł lub do 200 tys. zł łącznej pomocy dla każdej rodziny, w zależności od tego, czy jako rządową pomoc traktować jedynie 40 tys. złotych specjalnego zasiłku z budżetu państwa, czy także dodatkowe 10 tys. zł zasiłku celowego z ośrodków pomocy społecznej. Przedstawiciele holdingu, do którego należy kopalnia, odmawiają jednak komentowania konkretnych kwot.
Rzecznik firmy Ryszard Fedorowski, tłumaczył w rozmowie z PAP, że konkretna wysokość świadczeń "jest intymną sprawą rodzin" ofiar i nie powinna być upubliczniana. Wskazał także, by pytać o to same rodziny. Zapewnił przy tym, że wszystkie przysługujące rodzinom świadczenia w wymaganych przepisami kwotach będą wypłacone. Jak powiedział, w sytuacji tragedii "nie należy epatować kwotami".
Fedorowski zaznaczył, że świadczenia z niektórych tytułów będą zróżnicowane ze względu np. na różny staż pracy górników. Odmówił jednak wskazania widełek, w jakich będą kształtować się wypłaty. Nie podał także, kiedy pieniądze zostaną wypłacone. Informacji o wysokości i terminach wypłat KHW nie przekazał także Śląskiemu Urzędowi Wojewódzkiemu.
Jak podało w miniony wtorek Centrum Informacyjne Rządu, rodziny ofiar otrzymają po 40 tys. zł specjalnego zasiłku z budżetu państwa. Ponadto ośrodki pomocy społecznej przeznaczą po 10 tys. zł specjalnego zasiłku celowego dla każdej rodziny poszkodowanej w tragedii.
Dodatkowo każda osoba w rodzinie dotkniętej tragedią w kopalni otrzyma specjalny zasiłek celowy w wysokości 1 tys. zł z budżetu wojewody śląskiego. Jak podał wicewojewoda śląski Adam Matusiewicz, ponadto z budżetu wojewody każda poszkodowana rodzina otrzyma po 10 tys. zł. Wojewoda przekazuje też po 5 tys. zł zasiłku pogrzebowego każdej rodzinie, która straciła w wypadku bliskiego, niezależnie od zasiłku z ZUS.
Wsparcie dla bliskich ofiar katastrofy - jak podało we wtorek CIR - przekaże także Kopalnia Węgla Kamiennego "Wujek-Ruch Śląsk". Kopalnia wypłaci odprawę pośmiertną w maksymalnej wysokości 32 tys. zł, zgodnie z kodeksem pracy.
Dodatkową odprawę pośmiertną gwarantuje także zakładowy układ zbiorowy. Wyniesie ona 12-krotność miesięcznego wynagrodzenia, po odliczeniu z tego wynagrodzenia składek na ubezpieczenia emerytalne, rentowe i chorobowe. Jak nieoficjalnie powiedziano PAP w KHW, może to być ok. 75 tys. zł.
Rodziny otrzymają także wypłatę z ubezpieczenia od następstw nieszczęśliwych wypadków (NNW) oraz ubezpieczenia pracowniczego typu "P" (indywidualne polisy pracowników). Bliscy otrzymają także z ZUS jednorazowe odszkodowanie z tytułu wypadków przy pracy.
Śląski Urząd Wojewódzki zapowiada, że wojewoda we współpracy z Ministerstwem Pracy i Polityki Społecznej wystąpi z inicjatywą zmian legislacyjnych ws. przyznawania rent wdowom po górnikach; obecne przepisy precyzują, że tylko kobiety, które ukończyły 50. rok życia, mogą otrzymać taką rentę.
W pomoc włącza się także Caritas Archidiecezji Katowickiej i samorządy terytorialne oraz Fundacja Rodzin Górniczych, która zachęca do wpłat na ten cel na rachunek w ING Banku Śląskim (VII O/Katowice) nr 10 1050 1214 1000 0022 0373 0318, z dopiskiem "Wujek-Śląsk 2009 Rodziny poszkodowanych".
Caritas Polska gromadzi natomiast środki w banku PKO BP, rachunek nr 70 1020 1013 0000 0102 0002 6526, z dopiskiem: "Katowice - górnicy". Poszkodowanych można też wspierać wysyłając SMS o treści "Pomagam" pod nr 72 902.
Krótko po tragedii Caritas Polska przekazała Caritas Archidiecezji Katowickiej, koordynującej akcję pomocy kościelnej, kwotę 50 tys. zł na pomoc dla rodzin ofiar i poszkodowanych w katastrofie.
Przed tygodniem w wyniku zapalenia i wybuchu metanu w kopalni "Wujek-Śląsk" w Rudzie Śląskiej zginęło 17 górników, a ponad 30 nadal jest w szpitalach. 23 osoby leczone są w Centrum Leczenia Oparzeń w Siemianowicach Śląskich.(PAP)
mab/ bno/ jbr/
