Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Kidawa-Błońska: słowa Kaczyńskiego to nadużycie

0
Podziel się:

W wydarzeniach w Łodzi nie należy doszukiwać się tła politycznego - uważa
Małgorzata Kidawa-Błońska (PO). Jako nadużycie oceniła słowa prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego o
tym, że atak na łódzkie biuro partii jest wynikiem kampanii nienawiści wobec PiS.

W wydarzeniach w Łodzi nie należy doszukiwać się tła politycznego - uważa Małgorzata Kidawa-Błońska (PO). Jako nadużycie oceniła słowa prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego o tym, że atak na łódzkie biuro partii jest wynikiem kampanii nienawiści wobec PiS.

"Nie możemy w ten sposób rozmawiać; takie wypowiedzi są nadużyciem" - powiedziała Kidawa-Błońska dziennikarzom w Sejmie pytana o słowa prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, który ocenił, że wydarzenia w łódzkim biurze PiS to wynik wielkiej kampanii nienawiści prowadzonej wobec PiS od długiego czasu. Prezes PiS mówił też, że atak na biuro PiS nie był wydarzeniem przypadkowym, a morderca wpadł do biura z okrzykami odnoszącymi się do niego.

Zdaniem Kidawy-Błońskiej "takie słowa w ogóle nie powinny paść i na pewno nie w dniu dzisiejszym". "Prezes Kaczyński jest ostatnim politykiem, który może pouczać, jakiego języka w polityce należy używać. Jego słowa wielokrotnie były nieodpowiedzialne" - powiedziała.

W jej opinii oświadczenie Kaczyńskiego "to jest kolejne podsycanie niepokojów i braku zaufania ludzi do siebie nawzajem".

"Takie wypadki, nieszczęścia mogą się zdarzyć wszędzie. Bardzo współczujemy ofiarom tej tragedii i ich rodzinom, niedobrze, że tak się stało, ale wplątywanie w to polityki jest rzeczą niedopuszczalną" - oceniła.

Jak podkreśliła, w wydarzeniach w Łodzi nie należy doszukiwać się tła politycznego. "Naprawdę zdarzają się rzeczy, które trudno nam sobie wyobrazić, wielkie tragedie, ale naprawdę nie wszystko jest związane z polityką" - zaznaczyła.

"Obawiam się, że takie słowa będą padały jeszcze wielokrotnie. Musimy myśleć pozytywnie i starać się pracować razem, a te słowa w spokoju przyjmować, bo polemika niczemu dobremu nie służy, a wręcz przeciwnie" - dodała.

Zaznaczyła, że obecnie należy unikać podgrzewania atmosfery i zaczekać na wyjaśnienie przebiegu zdarzenia. "Stała się wielka tragedia. Zginął człowiek, drugi walczy o życie. Powinniśmy poczekać na wyjaśnienia śledczych i dopiero potem to komentować" - oceniła.

Pytana, czy biura poselskie powinny być lepiej chronione, zwróciła uwagę, że podobna tragedia "może zdarzyć się wszędzie". "Ciągle słyszymy, że na świecie ktoś wtargnął do szkoły czy na stację benzynową. Nie możemy za każdym człowiekiem w naszym kraju postawić policjanta" - powiedziała. (PAP)

mzk/ ura/ gma/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)