7 czerwca Sąd Okręgowy w Kielcach ogłosi wyrok w procesie dwóch chirurgów ze Świętokrzyskiego Centrum Onkologii oskarżonych o nieumyślne spowodowanie ciężkiego uszczerbku na zdrowiu pacjentki. We wtorek odbyła się rozprawa apelacyjna.
Sprawa dotyczy wykonanej w kieleckim szpitalu onkologicznym w maju 2002 roku amputacji piersi i węzłów chłonnych u 41-letniej Małgorzaty L. Wykonane po zabiegu badania histopatologiczne nie wykazały raka.
Sąd Rejonowy w Kielcach 3 sierpnia 2010 uniewinnił chirurgów. Od wyroku odwołała się prokuratura i poszkodowana.
Prokurator na wtorkowej rozprawie domagał się uchylenia wyroku i zwrócenia sprawy do ponownego rozpatrzenia. Zarzucił sądowi pierwszej instancji m.in. naruszenie przepisów postępowania karnego. Według niego sąd rejonowy nie ustalił prawidłowego wzorca postępowania onkologów w danej sytuacji.
Poszkodowana kobieta nie przyszła na rozprawę.
Obrońcy i oskarżeni lekarze wnieśli o oddalenie apelacji i utrzymanie wyroku w mocy. Adwokaci powoływali się na opinie biegłych profesorów Zygmunta Grzebieniaka i Janusza Jaśkiewicza. Argumentowali, że chirurdzy nie mogli postąpić inaczej, mieli bowiem jednoznaczny wynik tzw. biopsji cienkoigłowej, wskazujący na raka; preparat badało trzech patologów.
Sąd Rejonowy w Kielcach dwukrotnie - w grudniu 2007 roku i w sierpniu 2010 roku - uniewinnił lekarzy, uznając, że kierowali się rozpoznaniem raka. Pierwszy wyrok sądu rejonowego uchylił Sąd Okręgowy w Kielcach.
Prokuratura Rejonowa Kielce-Wschód oskarżyła lekarzy o nieumyślne spowodowanie ciężkiego uszczerbku na zdrowiu w postaci ciężkiego kalectwa i trwałego, istotnego zeszpecenia pacjentki. Oskarżenie opierało się na opinii zespołu biegłych ze Szczecina pod kierunkiem dr. Michała Ucińskiego.
Według prokuratury lekarze nie wykazali należytej staranności w ocenie wyników badań pacjentki i podjęli złą decyzję o amputacji piersi. Jeden z oskarżonych chirurgów przygotował plan operacyjny, drugi kierował zabiegiem.
W październiku 2008 roku Sąd Okręgowy w Kielcach orzekł w procesie cywilnym, że Świętokrzyskie Centrum Onkologii ma zapłacić Małgorzacie L. 150 tys. zł zadośćuczynienia. Przyznał też poszkodowanej rentę. Wyrok jest prawomocny. (PAP)
agn/ bno/ gma/
