50-letniego kielczanina podejrzanego o udział w zorganizowanej grupie przestępczej, zajmującej się przemytem kokainy z południowej Ameryki i wprowadzaniem narkotyku do obrotu w Polsce, zatrzymali kieleccy funkcjonariusze Centralnego Biura Śledczego. Sąd aresztował mężczyznę na trzy miesiące - poinformowała we wtorek policja.
Mężczyzna jest podejrzany o przemyt z Argentyny do Polski 10,5 kilograma kokainy. Sprawa ma charakter rozwojowy - powiedział PAP Krzysztof Skorek z zespołu prasowego komendanta świętokrzyskiej policji.
Członkowie grupy sprowadzili w latach 2003-2004 z Argentyny, Brazylii, Peru i Boliwii do Polski co najmniej 17 kg kokainy. Narkotyki przemycano najczęściej połykając wcześniej przygotowane pakiety. Korzystano z różnych linii lotniczych, posługując się podrobionymi paszportami; niektórzy przemytnicy mieli ich nawet po kilka - dodał Skorek.
Według niego, przemytnicy próbowali zmylić policjantów, przez częste międzylądowania, w trakcie których zmieniali paszporty, ukryte w toaletach terminali lotniskowych.
Na podstawie zgromadzonych materiałów dowodowych Prokuratura Okręgowa w Kielcach oskarżyła dotychczas ośmiu członków grupy. Sąd Okręgowy w Kielcach skazał ich na kary więzienia od 3 do 10 lat. (PAP)
mch/ bno/ jra/
