Ośmiu policjantów doznało lekkich obrażeń, po tym jak lubelscy kibice w sobotę na dworcu kolejowym w Kielcach obrzucili ich kamieniami i butelkami - poinformował PAP w niedzielę kom. Krzysztof Skorek z zespołu prasowego świętokrzyskiej policji.
Kibice Motora Lublin w sobotę jechali na mecz do Katowic. Pociąg z powodu awarii stanął na kieleckim dworcu. W tym czasie na innym peronie stali kibice Kolportera Korony Kielce, jadący na mecz do Łodzi. 50-100 lublinian ruszyło w stronę kielczan, jednak miejscowi policjanci nie dopuścili do konfrontacji. Wtedy kibice Motora zaczęli w nich rzucać kamieniami i butelkami.
Ośmiu policjantów doznało lekkich obrażeń w postaci stłuczeń i otarć naskórka. Dwóch z nich po opatrzeniu wróciło do pracy, a sześciu lekarze wysłali na krótkie zwolnienia.
Skorek powiedział PAP, że znane są personalia wszystkich kibiców Motora jadących pociągiem. We współpracy z lubelską policją ustalane są osoby, które dopuściły się chuligaństwa.(PAP)
agn/ pz/