Ze względu na stan zdrowia jednej z oskarżonych Sąd Rejonowy w Kielcach odroczył w czwartek rozprawę w procesie wykładowczyni i dwóch studentek Akademii Świętokrzyskiej w Kielcach oskarżonych o korupcję.
Sąd, uwzględniając wniosek obrońców, zdecydował, że biegli lekarze wypowiedzą się, czy stan zdrowia oskarżonej adiunkt pozwala na jej uczestnictwo w rozprawach. Następna rozprawa ma się odbyć 22 marca.
Na ławie oskarżonych w procesie zasiada wykładowczyni Daria F. oskarżona o trzykrotne przyjęcie pieniędzy w zamian za łagodne potraktowanie studentów na zaliczeniach oraz dwie studentki studiów zaocznych, które według prokuratury wręczyły jej korzyść majątkową.
Adiunkt przyznała na pierwszej rozprawie jedynie, że w marcu 2006 roku przyjęła 700 zł, które były w kopercie ukrytej w bukiecie kwiatów. Do wręczenia w imieniu grupy studentów bukietu z kopertą przyznała się ówczesna studentka studiów zaocznych, a obecnie bezrobotna pedagog resocjalizacji Marzena M.
Trzecia oskarżona Jolanta Ż. - pracownica sekretariatu jednej z prokuratur rejonowych w województwie świętokrzyskim - miała składać wyjaśnienia na czwartkowej rozprawie. Kobieta - według prokuratury - razem z Marzeną M. wręczyła Darii F. korzyść majątkową.
Według prokuratury, Daria F. miała w 2005 roku przyjąć od studentów dwa razy po 100 euro, zaś w 2006 r. - 700 zł, za łagodne potraktowanie ich na egzaminach.
Oprócz Darii F., zarzuty korupcji przedstawiono trzem innym pracownikom naukowym kieleckiej uczelni, w tym profesorowi. Ich procesy jeszcze się nie rozpoczęły. Według prowadzącej sprawę Prokuratury Okręgowej w Krakowie, śledztwo w sprawie korupcji w Akademii Świętokrzyskiej ma charakter rozwojowy. (PAP)
agn/ bno/ rod/