(dochodzi informacja o odblokowaniu drogi)
26.1.Lublin(PAP) - Kierowcy ciężarówek czekający na odprawę do przejścia granicznego z Ukrainą w Dorohusku (Lubelskie) odblokowali w sobotę wieczorem drogę do tego przejścia - poinformowała policja.
W kolejce stoi około tysiąca TIR-ów, na ich odprawę potrzeba trzeba ok. 70 godzin.
Kierowcy od godzin przedpołudniowych blokowali drogę w miejscowości Wólka Okopska, ok. pięć kilometrów przed granicą. Domagają się przyspieszenia odpraw na przejściu.
Kolejka TIR-ów do przejścia w Dorohusku w sobotę wydłużyła się, ciągnie się już kilka kilometrów za Chełm. Kolejkę patroluje policja. "Policjanci pilnują, aby kolejka nie stała w Chełmie, żeby nie doszło do zablokowania ruchu w mieście"- powiedziała Renata Laszczka-Rusek z zespołu prasowego komendy wojewódzkiej policji w Lublinie.
Rzeczniczka Izby Celnej w Białej Podlaskiej Marzena Siemieniuk powiedziała, że na nocną zmianę do pracy w Dorohusku przyszło siedmiu celników, z czego najwyżej dwóch może się zająć odprawą TIR-ów. Czas oczekiwania na odprawę wynosi około 70 godzin. Poprzedniej nocy samochody nie były odprawiane z powodu braku celników.
Na drugim przejściu z Ukrainą w Lubelskiem - w Hrebennem - na nocną zmianę do pracy przyszło pięć osób. W kolejce przed przejściem czeka około 250 ciężarówek; do ich odprawienie potrzeba około 40 godzin. Na wjazd do Polski czekają tam one 35 godzin.
Wydłużyła się także kolejka TIR-ów do przejścia z Białorusią w Koroszczynie. Na odprawę czeka tam około tysiąca ciężarówek, czas oczekiwania wynosi 60 godzin. Po białoruskiej stronie na odprawę trzeba czekać dobę. Na nocnej zmianie w Koroszczynie pracuje 11 celników.
Od wielu dni dyrekcja Izby Celnej w Białej Podlaskiej nie jest w stanie zapewnić pełnej obsady celników na przejściach granicznych. Ma za mało etatów, a wielu celników jest na zwolnieniach lekarskich; liczni też biorą urlopy na żądanie.
Codziennie drogi dojazdowe do przejść blokowane są przez kierowców, którzy domagają się zwiększenia obsady celników i przyśpieszenia tempa odpraw.
Ministerstwo Finansów zapowiedziało, że od 1 lutego liczba etatów w bialskiej Izbie Celnej zwiększy się o 40.
Od kilku miesięcy trwa protest celników, którzy domagają się m.in. podwyżek płac, przyznania im uprawnień emerytalnych, takich jak mają inne służby mundurowe i zapewnienia właściwej ochrony prawnej przy wykonywaniu obowiązków służbowych.(PAP)
ren/bel/
