Członkostwo w UE i NATO oraz sojusz z USA zapewniają Polsce wysoki stopień bezpieczeństwa i są gwarantem wysokiej pozycji w polityce międzynarodowej - podkreślił w poniedziałek w Krakowie minister obrony narodowej Bogdan Klich.
Dlatego - według ministra, który wygłaszał wykład dla studentów Uniwersytetu Ekonomicznego - w interesie Polski leży uczestniczenie we wszelkich strukturach i działaniach zarówno Unii Europejskiej, jak i NATO oraz współpraca z USA.
"Polsce odpowiada Unia pogłębiona, która ma jak najwięcej mechanizmów wspólnotowych, bo tylko przez te mechanizmy łatwiej nam będzie osiągać nasze własne cele" - podkreślił.
"Zatem celem naszych działań powinno być uczestniczenie w NATO przy jednoczesnym wzmacnianiu UE jako organizacji do podejmowania wszechstronnych działań" - mówił minister. Zapowiedział, że z tego powodu Polska będzie wspierać misje pokojowe i humanitarne tych organizacji.
Klich podkreślił, że Polska potrzebuje skutecznego Sojuszu Północnoatlantyckiego i skutecznej Unii Europejskiej i nie może zaprzeczyć wyzwaniom o charakterze globalnym. Musi mieć także poczucie globalnej odpowiedzialności.
"Europejska strategia bezpieczeństwa i obrony to coś, w co warto inwestować, także poprzez operacje w Czadzie i Afganistanie. Polska nie miała tam swoich własnych interesów społecznych i politycznych, ale jeżeli chcemy, by Europa była silna i stabilna, to powinniśmy inwestować poprzez operacje wojskowe w tę siłę i stabilność" - mówił Klich do studentów.
Jako ważne dla bezpieczeństwa Polski określił stosunki z USA. Zapowiedział jednocześnie, że "ewentualne umieszczenie na terytorium Polski elementów amerykańskiej tarczy antyrakietowej jest uwarunkowane zakresem i zawartością amerykańskiego wkładu w modernizację polskich sił zbrojnych".
"To nie jest handel, ale potrzeba bilansu bezpieczeństwa: obecność instalacji wpisuje Polskę w system obrony USA, ale jednocześnie zwiększa zagrożenie ze strony współczesnego terroryzmu" - wyjaśnił. Dlatego równoległe negocjacje w sprawie tarczy i modernizacji powinny zakończyć się porozumieniem w tym samym czasie - podkreślił minister.
Klich potwierdził jednocześnie, że do 31 października Polska wycofa się z w Iraku. Zapowiedział także, że od 2010 roku polskie wojsko będzie zawodowe.
"Tegoroczny, ograniczony pobór do wojska jest ostatni, od września przyszłego roku nie będzie w polskim wojsku żołnierzy zasadniczej służby wojskowej" - powiedział Bogdan Klich. Podkreślił, że reforma służby wojskowej to trudne zadanie, wymagające lepszego wyposażenia, wyszkolenia i wyćwiczenia żołnierzy. (PAP)
hp/ par/ gma/