Według Eugeniusza Kłopotka (PSL) wystąpienie premiera podsumowujące pół roku pracy rządu było "trochę za długie", ale dzięki pytaniom dziennikarzy - jak powiedział polityk Stronnictwa - "wszyscy mogli poznać więcej szczegółów".
Donald Tusk podsumował półrocze swego gabinetu w piątek na konferencji prasowej, w której uczestniczyli także ministrowie. Cała konferencja trwała ok. dwie i pół godziny.
W rozmowie z PAP Kłopotek ocenił, że wystąpienie Tuska "było trochę za długie", ale - jak podkreślił - "nie jest to poważny zarzut". "Być może premier powiedział za wiele o sześciu miesiącach rządzenia, a trochę zbyt mało o sprawach na przyszłość" - dodał.
"Całe szczęście, że byli dziennikarze i mogli zadawać pytania" - dodał.
Na pytanie o ocenę półrocza koalicyjnego gabinetu PO-PSL, Kłopotek odpowiedział, że "w niektórych obszarach musi nastąpić zdecydowane przyspieszenie". "Premier musi być bardziej surowy dla poszczególnych ministrów" - dodał. Nie chciał jednak mówić o konkretnych sprawach, ani nazwiskach.
Tusk podczas swojego wystąpienia deklarował, że jego rząd nie podejmuje eksperymentów; chce podnosić poziom życia; sprawić, by nasz kraj "w kontekście europejskim funkcjonował normalnie i sprawnie". Zapowiedział też, że będzie szukał rozwiązań konfliktów społecznych metodą dialogu. Podczas konferencji padły zobowiązania dotyczące m.in. wzrostu zatrudnienia, poprawy sytuacji gospodarczej oraz poziomu inflacji.(PAP)
lug/ ura/
