Nawet trzy godziny opóźnienia mogą mieć pociągi jadące do Warszawy od strony Małkini - poinformował PAP rzecznik PKP PLK Mirosław Siemieniec. Powodem jest wypadek na przejeździe kolejowym.
Jak poinformował rzecznik, ok. godz. 10.20 w miejscowości Topór na odcinku Łochów - Sadowne na przejazd wjechała ciężarówka, która uszkodziła urządzenia sterowania ruchem i zablokowała ruch pociągów. Rzecznik wyjaśnił, że kierowcy ciężarówki nic się nie stało, ale ściąganie tira z przejazdu zajęło kilka godzin.
"Od godz. 13.30 jest już wolny jeden tor, więc pociągi znów mogą jeździć, a sytuacja będzie wracała do normy" - powiedział rzecznik. Wyjaśnił jednak, że przez wypadek na tracie utknęło sześć pociągów, a kolejne notowały opóźnienia. Największe opóźnienie sięgnęło 180 minut. (PAP)
her/ je/