Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Kolejarska "S" rezygnuje z zablokowania torów w Krakowie

0
Podziel się:

Związkowcy z kolejarskiej "Solidarności", w wyniku zawartego w środę
porozumienia z zarządem PKP Polskie Linie Kolejowe, zrezygnowali z blokady torów na stacji Kraków
Główny. Podtrzymali jednak decyzję o czwartkowej pikiecie protestacyjnej przed budynkiem Dworca
Głównego.

*Związkowcy z kolejarskiej "Solidarności", w wyniku zawartego w środę porozumienia z zarządem PKP Polskie Linie Kolejowe, zrezygnowali z blokady torów na stacji Kraków Główny. Podtrzymali jednak decyzję o czwartkowej pikiecie protestacyjnej przed budynkiem Dworca Głównego. *

"Jest za późno, by zawiadomić wszystkich, którzy mieli w nim uczestniczyć w proteście o jego odwołaniu. Protest odbędzie się, ale w innej formie. Nie będziemy blokowali torów. Podczas pikiety przed budynkiem dworca w Krakowie poinformujemy o przebiegu negocjacji i treści porozumienia" - powiedział PAP przewodniczący sekcji kolejarzy przy NSZZ "Solidarność" w Małopolsce, Henryk Sikora.

Jak powiedział PAP rzecznik prasowy Sekcji Krajowej Kolejarzy NSZZ "Solidarność" Stanisław Kokot, w porozumieniu związkowców z zarządem PKP Polskie Linie Kolejowe zapisano, że zlikwidowanych zostanie 9, a nie jak planowano 10 Zakładów Linii Kolejowych i stanie się to w ciągu dwóch lat, a nie roku.

Blokadą ruchu pociągów na stacji Kraków Główny związkowcy z kolejarskiej "Solidarności" chcieli zaprotestować przeciwko planom likwidacji Zakładu Linii Kolejowych w Nowym Sączu, ale podczas środowych rozmów z zarządem PKP Polskie Linie Kolejowe zawarto porozumienie. Inną formą protestu jest trwająca od wtorku wieczorem głodówka.

Stanisław Kokot z kolejowej "Solidarności" powiedział PAP, że podjęcie akcji protestacyjnej było uzależnione od wyniku rozmów między związkami a władzami spółki. Związkowcy podkreślają, że nie miał być skierowany przeciwko pasażerom i klientom kolei, ale byłby wynikiem determinacji kolejarzy, którzy wcześniej "pokojowo" wyrażali stanowisko w sprawie planów likwidacji zakładu w Nowym Sączu.

Protestują też związkowcy z Siedlec. We wtorek o godz. 19 zaczęła się głodówka, w której bierze udział 16 kolejarzy. Do głodówki przyłączyło się jeszcze sześciu związkowców w Warszawie.

Przewodniczący Okręgowej Sekcji Kolejarzy przy Zarządzie Regionu Małopolska NSZZ "Solidarność" Henryk Sikora mówił w środą PAP, że związkowcy chcą bronić miejsc pracy swoich kolegów. Według niego, zwolnienia grożą ok. 80 osobom zatrudnionym w biurze Zakładu Linii Kolejowych w Nowym Sączu.

"Nie ma możliwości zatrudnienia osób z Nowego Sącza w Krakowie, choćby ze względu na odległość. Pracownicy nie są w stanie dojeżdżać dwie godziny z Nowego Sącza do Krakowa i z powrotem" - powiedział Sikora.

Rzecznik PKP Polskie Linie Kolejowe Krzysztof Łańcucki powiedział w środę PAP, że władze spółki przedstawiły do konsultacji propozycję, która zakłada likwidację 10 z 27 zakładów Linii Kolejowych m.in. zakładu w Nowym Sączu. Ale jak zaznaczył rzecznik, negocjacje wciąż trwają i nie ma decyzji, który z zakładów będzie likwidowany. "Klamka nie zapadła w żadnym przypadku" - mówił Łańcucki.

"Zarząd zadeklarował, że nie będzie zwolnień spowodowanych tą restrukturyzacją. Wszyscy pracownicy otrzymają propozycje innej pracy zgodnej z kwalifikacjami. Ci z pracowników, którzy nabyli lub w najbliższym czasie uzyskają uprawnienia emerytalne będą mogli odejść w pierwszym możliwym terminie na emeryturę" - powiedział PAP Łańcucki. "Celem restrukturyzacji jest lepsze wykorzystanie ludzi, a nie redukcja zatrudnienia" - podkreślił rzecznik.

Łańcucki dodał, że zmian nie odczują dyżurni ruchu, dróżnicy, torowi, obchodowi, poza tym, że mogą w przyszłości podlegać innemu zakładowi niż dotychczas. Konieczność restrukturyzacji spółka PKP Polskie Linie Kolejowe tłumaczy potrzebą zorganizowania mocniejszej i liczniejszej struktury, która będzie zajmować się realizacją inwestycji oraz obniżenia kosztów zarządzania. (PAP)

wos/ her/ saw/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)