Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Kolejne opinie ws. projektu senackiej komisji zmian Prawa prasowego

0
Podziel się:

Od strony prawnej projekt noweli Prawa prasowego przygotowany przez senacką
komisję ustawodawczą nie budzi większych zastrzeżeń - brzmi opinia biura studiów i analiz Sądu
Najwyższego. Projekt skrytykowało z kolei Stowarzyszenie Dziennikarzy Polskich.

Od strony prawnej projekt noweli Prawa prasowego przygotowany przez senacką komisję ustawodawczą nie budzi większych zastrzeżeń - brzmi opinia biura studiów i analiz Sądu Najwyższego. Projekt skrytykowało z kolei Stowarzyszenie Dziennikarzy Polskich.

Przygotowany przez komisję projekt noweli Prawa prasowego przewiduje, że na publikacje prasowe będzie można reagować jedynie w formie odpowiedzi, która mogłaby odnosić się nie - jak dziś - do "stwierdzeń zagrażających dobrom osobistym", ale do "faktów podanych w materiale prasowym" oraz "zawartych w nim ocen". Odpowiedź miałaby być też "rzeczowa". Zniknęłaby natomiast instytucja sprostowania, które w świetle dzisiejszych przepisów musi być "rzeczowe" i "odnoszące się do faktów". Konsultacje społeczne w sprawie tego projektu trwają do końca kwietnia.

W przesłanej komisji opinii Sądu Najwyższego podkreślono, że znajdujący się w projekcie zapis o rzeczowości odpowiedzi prasowej jest ocenny, przez co jego wykładnia może budzić wątpliwości. SN zwrócił jednak uwagę, że to samo pojęcie występuje w aktualnie obowiązujących przepisach Prawa prasowego i nie zostało on zakwestionowane przez Trybunał Konstytucyjny.

Projekt komisji łagodzi sankcje karne za uchylanie się od opublikowania odpowiedzi. Dziś jest to grzywna lub kara ograniczenia wolności, według projektu senatorów - wyłącznie grzywna. W ocenie SN proponowane pozostawienie odpowiedzialności karnej (w postaci grzywny) jest rozwiązaniem "wyważonym i kompromisowym". O zniesienie odpowiedzialności karnej za niezamieszczenie sprostowania apelowały wcześniej Izba Wydawców Prasy i Helsińska Fundacja Praw Człowieka.

Za dyskusyjne SN uznał wprowadzenie trzymiesięcznego terminu na wysłanie odpowiedzi na publikację prasową. Obecnie jest to jeden miesiąc, trzymiesięczny okres w obowiązującej ustawie dotyczy tylko przypadków, gdy zainteresowana osoba nie mogła wcześniej zapoznać się z treścią publikacji. Komisja proponuje też, by w przypadku publikacji na stronach internetowych czas na zamieszczenie odpowiedzi wynosił trzy dni. W ocenie SN termin ten "powinien chyba być krótszy".

SN zwraca w swojej opinii uwagę, że proponowany przez komisję zakaz komentowania odpowiedzi prasowej w tym samym numerze pisma jest korzystny dla osób, które czują się dotknięte publikacją prasową, choć zapewne spotka się z krytyką środowisk dziennikarskich.

"Wydaje się jednak, że środowiska te generalnie są niezbyt skłonne do poczuwania się do odpowiedzialności za uszczerbek, jakiego w następstwie ich działalności mogą doznać jednostki i z jednakowym zapałem zwalczają próby konkretyzowania lub poszerzania uprawnień ofiar publikacji prasowych" - brzmi opinia SN.

"Dobrym przykładem nonszalancji mediów dbających głównie o własny prestiż" są w ocenie SN "niedawne szyderstwa red. J. Paradowskiej" na temat komisyjnego projektu, który ta na łamach "Polityki" określiła mianem "radosnej twórczości".

Krytycznie projekt senackiej komisji oceniło natomiast Stowarzyszenie Dziennikarzy Polskich, którego zdaniem proponowana formuła odpowiedzi prasowej jest zbyt szeroka, co "najprawdopodobniej spowoduje falę roszczeń wobec redakcji, niemających oparcia w rzeczywistej potrzebie ochrony interesu prawnego wnioskodawców".

"Może to przyczynić się do wypaczenia zasady wolności słowa oraz idei polemiki i debaty publicznej, a ponadto do powstania wysokich, nieuzasadnionych kosztów po stronie redakcji (...) Konsekwencją byłoby zdeprecjonowanie instytucji odpowiedzi jako takiej" - brzmi opinia SDP.

Stowarzyszenie negatywnie oceniło też m.in. pozostawienie odpowiedzialności karnej za uchylanie się od opublikowania odpowiedzi prasowej.

Jak powiedział PAP w czwartek przewodniczący senackiej komisji ustawodawczej Piotr Zientarski, prawdopodobnie po Wielkanocy odbędzie się pierwsze posiedzenie trzech komisji - ustawodawczej, kultury i środków przekazu oraz praw człowieka, praworządności i petycji - na którym projekt noweli będzie omawiany. Pytany o to, na ile wpływające do komisji ustawodawczej opinie mogą wpłynąć na ostateczny kształt projektu, Zientarski powiedział, że "w sposób bardzo istotny".

Dotychczas projekt komisji negatywnie ocenili m.in.: ministerstwo kultury i dziedzictwa narodowego (projekt przygotowywany przez resort przewiduje odejście od instytucji odpowiedzi prasowej i pozostawienie sprostowania jako jedynej formy reakcji na publikacje), Izba Wydawców Prasy i HFPC. Żadnych uwag do projektu nie zgłosiła zaś Krajowa Rada Sądownictwa.

Opinie na temat proponowanych przez senatorów zmian w Prawie prasowym, a także własne, alternatywne propozycje rozwiązań legislacyjnych w tej sprawie można wysyłać do 30 kwietnia na adres konsultacje@nw.senat.gov.pl. (PAP)

mca/ itm/ jbr/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)