Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Kolejni świadkowie zeznawali w procesie byłego szefa Lasów Państwowych

0
Podziel się:

Stołeczny sąd prowadzący proces byłego
dyrektora generalnego Lasów Państwowych (LP) za rządów AWS,
Konrada Tomaszewskiego, oskarżonego o przerobienie w 2001 r.
dokumentu urzędowego, wysłuchał we wtorek zeznań dwóch kolejnych
świadków. Na najbliższej rozprawie - 30 sierpnia zeznawać ma troje
następnych.

Stołeczny sąd prowadzący proces byłego dyrektora generalnego Lasów Państwowych (LP) za rządów AWS, Konrada Tomaszewskiego, oskarżonego o przerobienie w 2001 r. dokumentu urzędowego, wysłuchał we wtorek zeznań dwóch kolejnych świadków. Na najbliższej rozprawie - 30 sierpnia zeznawać ma troje następnych.

Akt oskarżenia, który Prokuratura Rejonowa Warszawa-Ochota skierowała do Sądu Rejonowego w 2002 r., zarzuca Tomaszewskiemu, że "w nieustalonym miejscu i czasie, ale nie później niż w listopadzie 2001 r.", po odwołaniu z funkcji szefa LP, sfałszował zarządzenie wprowadzające konkursy na stanowiska dyrektorów regionalnych LP i nadleśniczych. Przestępstwo miało polegać na zmianie daty dokumentu. Zawiadomienie do prokuratury złożył następca Tomaszewskiego, Janusz Dawidziuk.

Oskarżony nie przyznaje się do zarzutu. Grozi mu do 5 lat więzienia. Zdaniem jego obrońcy, mec. Sławomira Kazimierczaka, Generalna Dyrekcja instrumentalnie posłużyła się prokuraturą, by załatwić "niewygodną" sprawę powołań. Przy braku rozporządzenia, ich podstawą były decyzje dyrektora generalnego, nie zaś konkursy.

Według obrony, zarządzenie nr 84 zostało wydane przez Tomaszewskiego i zarejestrowane 28 września 2001 r., a przyczyną zamieszania jest zafałszowanie w ewidencji dokumentów. "Zaklejono w niej rejestrację dokumentu - rozporządzenia nr 84, i na to miejsce wprowadzono kolejne, które wydał już następny dyrektor" - wyjaśniał adwokat.

We wtorek, w procesie trwającym od maja 2005 r., zeznawało kolejnych dwóch świadków.

Dyrektor regionalnej dyrekcji LP z Wrocławia Adam P. zeznał, że o zarządzeniu w sprawie konkursów dowiedział się 19 listopada 2001 r. na naradzie regionalnych dyrektorów w ośrodku w Nagórzycach. Podkreślił jednocześnie, że w środowisku leśniczych od dawna mówiło się, że jest ono przygotowywane, a związki zawodowe pozytywnie odnosiły się do jego idei. "Rozporządzenie budziło wewnątrz środowiska nadzieję, że powoływanie nie będzie miało politycznego charakteru" - dodał.

Kierowca Tomaszewskiego z czasów, gdy ten był szefem LP Stanisław Z. powiedział, że "nie zna całej sprawy" i nic nie może o niej powiedzieć. Dodał, że towarzyszył Tomaszewskiemu w ostatnich godzinach jego urzędowania. Pomagał np. przy wyprowadzce z gabinetu wynosząc "siatkę, w której prawdopodobnie były jakieś papiery".

Tomaszewski złożył we wtorek wnioski dowodowe m.in. o odtworzenie nagrań audio i video z narady w Nagórzycach; o wezwanie biegłych sporządzających opinię dot. kolejności nanoszenia podpisu i pieczęci na kontrowersyjnym dokumencie oraz o dowód z opinii biegłego informatyka na okoliczność ustalenia, kiedy i o jakiej treści zamieszczono w wewnętrznej bazie LP zarządzie ws. konkursów. Sąd ma się ustosunkować do jego wniosków na kolejnej rozprawie.

Pod koniec 2005 r. Sąd Rejonowy w Gdańsku uniewinnił Tomaszewskiego w innym procesie - dotyczącym sprawy zamiany gruntów leśnych na terenie woj. pomorskiego na atrakcyjny teren budowlany w Gdańsku-Matemblewie w 1999 r. Zanim zapadł wyrok Tomaszewski, m.in. w związku z tą sprawą, złożył dymisję ze stanowiska szefa gabinetu ministra środowiska.(PAP)

ktl/ jer/ bno/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)