Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Komisja finansów zgłosiła poprawki do projektu noweli o BFG

0
Podziel się:

Podczas środowych obrad sejmowa komisja finansów opowiedziała się za
ośmioma poprawkami do projektu noweli ustawy o Bankowym Funduszu Gwarancyjnym. Przewiduje ona
utworzenie specjalnego funduszu stabilizującego dla sektora bankowego.

Podczas środowych obrad sejmowa komisja finansów opowiedziała się za ośmioma poprawkami do projektu noweli ustawy o Bankowym Funduszu Gwarancyjnym. Przewiduje ona utworzenie specjalnego funduszu stabilizującego dla sektora bankowego.

Projektowane przepisy zakładają utworzenie funduszu stabilizacyjnego, który będzie zasilany wpłatami z nowej opłaty ostrożnościowej. Fundusz ma przede wszystkim służyć do udzielania przez BFG bankom, na wniosek ministra finansów, tzw. gwarancji rekapitalizacyjnej, która będzie służyła do zwiększenia funduszy własnych banku. Maksymalna wysokość opłaty na rzecz funduszu ma wynieść 0,2 proc. aktywów ważonych ryzykiem w całym systemie bankowym, a instytucją, która ma ustalać jej wysokość, będzie Rada Bankowego Funduszu Gwarancyjnego.

Wśród zgłoszonych w środę poprawek do projektu noweli cztery miały charakter legislacyjny. Pozostałe, które zgłosił wiceprzewodniczący komisji Jakub Szulc (PO), były merytoryczne. Pierwsza z nich dotyczyła przywrócenia zapisu, by opłaty na rzecz funduszu nie były zaliczane do kosztów uzyskania przychodu. Zapis ten został usunięty podczas wcześniejszych obrad sejmowej podkomisji ds. instytucji finansowych. Szulc argumentował, że pozostawienie projektu noweli w obecnej formie pozbawi samorządy części wpływów podatkowych.

Przedstawiciel Konfederacji Lewiatan Bartosz Wyżykowski zgłosił propozycję, aby jednak utrzymać tekst projektu w obecnym kształcie. Jak tłumaczył, opłata ostrożnościowa, podobnie jak obecna opłata roczna, jest podstawową opłatą, którą banki "będą ponosić w związku z podstawową działalnością". "To obowiązkowa opłata, która spełnia wszystkie cechy kosztu podatkowego (...) nie ma żadnych merytorycznych ani prawnych powodów, aby tej opłaty ostrożnościowej nie uznawać za koszt uzyskania przychodu" - stwierdził.

Wiceminister finansów Wojciech Kowalczyk podkreślił, że opłata na rzecz tego funduszu ma zupełnie inny charakter niż opłata na fundusz pomocowy, który służy gwarantowaniu depozytów. "Opłata na fundusz stabilizacyjny ma być opłatą na tzw. gwarancję rekapitalizacyjną, która będzie służyła dokapitalizowaniu banków poprzez obejmowanie akcji, papierów bankowych i obligacji emitowanych przez banki. Nie jest to opłata, która będzie zasilała budżet centralny ani budżet finansów publicznych, jest to opłata, która ma służyć wzmocnieniu sektora bankowego w przypadku zawirowań w sytuacji kryzysowej" - powiedział.

Dodał, że jeśli ta opłata byłaby zaliczana do kosztów, znacząco zmniejszyłyby się dochody jednostek samorządu terytorialnego. Ponadto, jak mówił Kowalczyk, w innych krajach, gdzie wprowadzono taką opłatę (Niemcy i Wielka Brytania) nie jest ona zaliczana do kosztów uzyskania przychodów.

Kolejne poprawki zgłoszone przez Szulca dotyczyły sposobu zgłaszania do Komisji Europejskiej zamiaru udzielenia wsparcia bankom.

"Powinniśmy przeformułować przepisy, które dzisiaj obowiązują, aby pomoc, którą mamy zamiar udzielić instytucjom finansowym, w szczególności bankom, była pomocą, którą notyfikujemy każdorazowo ex-ante do KE" - powiedział.

Członkowie komisji opowiedzieli się za wszystkimi poprawkami merytorycznymi. (PAP)

rbk/ je/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)