Niemcy i Francja żądają od Rosji podporządkowania się energetycznym regułom Europy - tak piątkowy "Kommiersant" podsumowuje czwartkowe rozmowy kanclerz Angeli Merkel z prezydentem Jacques'em Chirakiem w Paryżu.
Moskiewski dziennik podkreśla, że "w czwartek Angela Merkel faktycznie udzieliła negatywnej odpowiedzi Władimirowi Putinowi, który dzień wcześniej zaproponował Niemcom jedną z najatrakcyjniejszych transakcji w historii - przekierowanie na ten kraj gazu z złoża Sztokman".
"Prezydent Rosji złożył Angeli Merkel jeszcze korzystniejszą propozycję: Niemcy z wielkiego odbiorcy gazu mogą przekształcić się w europejskie centrum dystrybucji tego paliwa" - dodaje "Kommiersant".
"Faktycznie oferta ta oznaczała separatystyczną transakcję Rosji i Niemiec, obejmującą politykę energetyczną wewnątrz UE" - ocenia gazeta.
"Jednak Angela Merkel wybrała inne porozumienie - z Jacques'em Chirakiem, którego prezydent Rosji zostawił za burtą umów, dotyczących złoża sztokmanowskiego" - zauważa "Kommiersant".
Dziennik odnotowuje, że "w wyniku rozmów Merkel i Chiraca zdecydowano, iż Niemcy i Francja utworzą alians energetyczny wewnątrz Unii Europejskiej bez udziału krajów trzecich". "Natomiast Rosji zaproponowano, aby realizowała Kartę Energetyczną - dokument, który Władimir Putin odrzuca jako +nie odpowiadający interesom narodowym+" - pisze "Kommiersant".
"Rosja powinna przystąpić do szybkiej i skutecznej realizacji treści Karty Energetycznej i załączonego do niej Protokołu Tranzytowego" - cytuje gazeta komunikat, wydany po rozmowach Merkel z Chirakiem w Paryżu.
"Kommiersant" przypomina też, że podczas niedawnego spotkania z Merkel i Chirakiem w Compiegne pod Paryżem Putin "potwierdził, że Rosja nie podpisze Karty Energetycznej i Protokołu Tranzytowego, jeśli do dokumentów tych nie zostaną wprowadzone zmiany, czyniące je korzystnymi dla Rosji".
"W oświadczeniu rady ministrów Francji i Niemiec o zmianach takich nie ma nawet słowa" - podkreśla dziennik.
"Kommiersant" przypomina, że "zgodnie z zasadami protokołu, Rosja powinna udostępnić swoje rurociągi dla swobodnego tranzytu gazu z Azji Środkowej do UE, podczas gdy europejskich gazociągów dokument ten nie obejmuje". (PAP)
mal/ dmi/