Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Komorowski: chcemy b. dobrych relacji z USA, bez względu na wynik wyborów

0
Podziel się:

Chcemy bardzo dobrych relacji z Ameryką bez względu na to, kto będzie stał
na jej czele - w ten sposób prezydent Bronisław Komorowski odpowiedział na pytanie o to, który z
kandydatów na prezydenta USA jest lepszy z punktu widzenia Polski.

Chcemy bardzo dobrych relacji z Ameryką bez względu na to, kto będzie stał na jej czele - w ten sposób prezydent Bronisław Komorowski odpowiedział na pytanie o to, który z kandydatów na prezydenta USA jest lepszy z punktu widzenia Polski.

"Możemy mieć swoje preferencje, ale powinniśmy powiedzieć: my chcemy dobrych, bardzo dobrych relacji z Ameryką bez względu na to, kto będzie stał na jej czele" - powiedział Komorowski.

"Każdy z tych kandydatów jest w takim samym stopniu pewnym wyzwaniem" - ocenił prezydent. "Jest pytanie, czy będzie realizowana zapowiedź obecnego prezydenta (Baracka) Obamy, który przy otwartym mikrofonie obiecywał poprzedniemu prezydentowi Rosji, że po wyborach to on będzie bardziej spolegliwy w kwestiach relacji NATO-Rosja, pytanie co to znaczy, ale warto o tym pamiętać" - dodał.

Komorowski uważa, że warto też zadawać pytania, na ile wyborcze deklaracje kandydata Republikanów Mitta Romney'a będą zgodne z polskimi interesami, a na ile były tylko przedwyborczymi hasłami. Dlatego, jak mówił, warto zachować pewien dystans. "Każdy, kto wygra (w wyborach) będzie dla nas bardzo ważnym punktem odniesienia w polityce światowej, naszą rolą będzie zabiegać o to, aby Stany Zjednoczone nie wycofywały się politycznie i militarnie z Europy" - zapowiedział Komorowski.

Prezydent dodał, że "nie wypada uczestniczyć w kampanii amerykańskiej tak wprost", ale musi powiedzieć, że okazało się, iż trochę uczestniczy. "Okazało się, że w niewielkiej mierze, ale jednak, fakt kontaktu z polskim prezydentem jest rozgrywany w ramach kampanii wyborczej na prezydenta Stanów Zjednoczonych jako element, który ma być pozytywny w odbiorze nie tylko w oczach Polaków mieszkających tam, ale także Amerykanów" - powiedział.

Jak wyjaśnił, w kampanii pojawiły się zdjęcia, na których jest Obama i on. "W reklamówce pana (Mitta) Romney'a także się znalazłem" - dodał.

We wtorek 6 listopada Amerykanie wybiorą prezydenta, nowy Kongres, gubernatorów, legislatury stanowe i lokalne, a także rozstrzygną w plebiscytach powszechnych o zatwierdzeniu lub odrzuceniu inicjatyw ustawodawczych.

W pojedynku prezydenckim startują ubiegający się o reelekcję demokratyczny prezydent Barack Obama i reprezentujący Partię Republikańską Mitt Romney. Kandydatami na wiceprezydentów są: piastujący obecnie to stanowisko Joe Biden i Republikanin Paul Ryan. (PAP)

hgt/ eaw/ jbr/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)